Nowy tydzień jak zwykle zaczynamy go od korków! Tak przed godziną ósmą wyglądała ulica Wyszyńskiego. Sznur samochodów ciągnął się już od Morzysławia. Identycznie w godzinach szczytu – o czym wielokrotnie informowali nasi czytelnicy – jest na ulicy Przemysłowej. – Zawsze, jak jadę do pracy na godzinę ósmą, to za mostem żelaznym muszę swoje odstać – mówi mieszkanka Krzymowa. Choć Konin to nie Warszawa – nasi kierowcy też muszą się przyzwyczaić!