Po raz pierwszy od kilku lat w Turku nie
zorganizowano dwóch odrębnych uroczystości z okazji świąt majowych. Nawet
skonfliktowani z sobą burmistrz i starosta, maszerowali obok siebie podczas
uroczystości z okazji z okazji Dnia Flagi połączonego z Dniem Strażaka.
Przez
ostatnich kilka lat, uroczystości z okazji świąt narodowych dublowały się.
Miasto jak to było w zwyczaju organizowało uroczystości. Rządzącemu przez PiS
powiatowi nie było po drodze i przygotowywali obchody we własnym zakresie. Stąd
podziały coraz bardziej się pogłębiały.
Nadeszły zmiany
Wszystko
zmieniło się po wyborach. Starosta Dariusz Kałużny po przegranej w wyborach na
burmistrza Turku najwyraźniej zmienił poglądy. Oficjalnie na czterodniowe
święta majowe zaprosili burmistrz Turku i wójt gminy Turek. Ku zaskoczeniu
wielu, ich plakat umieszczony został na stronie internetowej powiatu. Starosta
tym razem nie zdecydował się na organizację swoich obchodów. Zresztą tym razem
trudno byłoby mu liczyć na wsparcie policjantów i zawodowych strażaków.
Unijne bieganie
Pierwszego
maja rozpoczęto od 20. rocznicy wejścia Polski do UE. Na Stadionie 1000-lecia
odbyły się biegi pod nazwą „EUROPA TU-rek”. Na linii startu stały rodziny,
młodzież i dzieci. Uczestnicy mieli do pokonania w zależności od wieku: 200 m,
400 m, 800 m i 1.200 m. Tego dnia odbyła się także manifestacja pierwszomajowa
zorganizowana przez lewicę.
Starosta obok burmistrza
Drugiego
maja obchodzono Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, połączone z miejskimi
obchodami Dnia Strażaka. Bez problemów z policją odbył się przemarsz
uczestników uroczystości z remizy OSP Turek przy ulicy 3 Maja na Turkowski
rynek. Co ciekawe kroczyli obok siebie burmistrza Romuald Antosik i starosta
Dariusz Kałużny. Na rynku wciągnięto flagę państwową na maszt i odegrano hymn.
Kolejne wspólne imprezy
Dalsza
część wspólnych uroczystości 3 i 4 maja. W piątek między innymi festyn w parku
miejskim i uroczystość pod pomnikiem Orła Białego. W sobotę towarzyska impreza
wędkarska.