28 czerwca w Głodnie doszło do zdarzenia drogowego w
którym jeden z uczestników, doznał poważnych obrażeń lewej nogi. Pomocy
udzieliła mu policjantka będąca po służbie. Jej szybka reakcja i umiejętności
odegrały ważną rolę podczas ratowania jego życia.
Zatamowała
krwawienie
Tego dnia po godzinie 14.20 st. post. Weronika Cieślak
– funkcjonariuszka Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w
Koninie, będąc po służbie zauważyła dwa auta ciężarowe, które brały udział w
zdarzeniu drogowym. W pobliżu rozbitych pojazdów znajdowały się osoby, które
powiadomiły już pogotowie.
Policjantka zauważyła, że w kabinie uszkodzonego auta
wciąż znajduje się kierowca. Postanowiła sprawdzić w jakim jest stanie. Po
podejściu do ciężarówki spostrzegła, że mężczyzna jest zakleszczony, a na lewej
nodze ma głęboką ranę, która obficie krwawi. Policjantka natychmiast zaczęła
działać. Poprosiła jedną z postronnych osób o użyczenie paska od spodni, z
którego wykonała opaskę uciskową na udzie poszkodowanego kierowcy - dzięki temu
zatrzymała krwawienie.
Podtrzymywała
kontakt
Przez cały czas policjantka pozostawała z mężczyzną,
kontrolowała jego zachowanie i prowadziła z nim rozmowę, aż do przyjazdu służb
ratowniczych. Następnie przekazała im informacje o stanie poszkodowanego oraz
dokładnej godzinie założenia opaski uciskowej.
Kierowca został wyciągnięty z kabiny przez strażaków i
przetransportowany karetką do szpitala, gdzie natychmiast przeszedł operację.
Obecnie czeka go rekonwalescencja. Jak się okazało, szybka pomoc udzielona
przez policjantkę odegrała bardzo ważną rolę podczas ratowania życia mężczyzny.
- Policjantka z konińskiej drogówki swoim
zachowaniem udowodniła, że hasło ,,Pomagamy i chronimy’’
obowiązuje w każdej chwili i w każdej sytuacji. Czasem szybka reakcja i
natychmiastowe działanie może uratować czyjeś życie – podkreślają policjanci..