Na początku przyszłego roku powinny rozstrzygnąć się losy projektu nowej linii kolejowej z Turku do Konina, która mogłaby otrzymać dofinansowanie z rządowego Programu Kolej +. Poparcie dla tej inwestycji wyraził największy pracodawca w Wielkopolsce Wschodniej ZE PAK SA. „Realizacja tej inwestycji może w sposób znaczący przyczynić się do amortyzacji negatywnych skutków społecznych transformacji energetycznej kompleksu górniczo-energetycznego ZE PAK” – pisze prezes spółki Piotr Woźny. Przy czym, według niego, ta linia kolejowa może mieć większe znaczenie dla Konina niż dla Turku.
W liście, skierowanym do Starosty Tureckiego, prezes spółki Piotr Woźny zauważa, że od lata ZE PAK jest największym pracodawcą w regionie, obecnie zatrudnia 3,6 tys. osób. Blisko 2/3 pracowników mieszka w pięciu gminach Wielkopolski Wschodniej: w Koninie ok. 28,4 proc., Turku ok. 9,8 proc., Kazimierzu Biskupim ok. 9,2 proc., Kleczewie ok. 8,8 proc. oraz Ślesinie ok. 7,5 proc.
Do tej pory regionem najbardziej dotknięty spadkiem aktywności
ZE PAK są powiaty turecki i kolski. Przy czym jak się okazuje nie znalazło to
odzwierciedlenia w zwiększonym bezrobociu. Odchodzący z pracy w przemyśle paliwowo-energetycznym
znaleźli zatrudnienie np. w dobrze rozwijającej się branży transportowej, jaka
przez ostatnie lata dotyczy powiatu tureckiego.
„W Koninie natomiast, mimo że redukcja zatrudnienia nie
dotyczyła tej części pracowników, zatrudnienie w przemyśle spadło. Rosnące
bezrobocie w Koninie powoduje odpływ mieszkańców do innych powiatów
Wielkopolski Wschodniej. Znajdują oni zatrudnienie w sektorze usługowym w
powiatach tureckim oraz konińskim. Powiększająca się różnica w wynagrodzeniach
może jednak zdaniem ekspertów w przyszłości skłonić mieszkańców regionu do
migracji zewnętrznych, szczególnie jeśli lokalni przedsiębiorcy nie zaczną
tworzyć miejsc pracy wymagających wyższych kwalifikacji i oferujących lepsze
wynagrodzenie. Powyższe dane dowodzą, że w powiecie tureckim występuje duży
potencjał do przejmowania pracowników ZE PAK, czyli trend odwrotny do
dotychczasowego, gdzie do tej pory pracownicy kopalni i elektrowni w powiecie
tureckim podlegali relokacji do kopalni w Kleczewie i elektrowni w Koninie –
zauważa w liście prezes Woźny.
Przypomnijmy w tym miejscu, że tych zjawisk nie dostrzegł samorząd miejski Konina, a nie wiadomo czy powiat
koniński, które nie przystąpiły do współfinansowania powstającego obecnie przy
znacznym udziale Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu i gmin powiatu tureckiego oraz Starego
Miasta Studium Planistyczno-Prognostycznego dla realizacji projektu
pn. ,,Budowa nowej linii kolejowej Turek - Konin”.
Woźny przypomina, że: „Wraz z postępującą transformacją
energetyczną koncernu ZE PAK mobilność na linii Turek-Konin będzie zatem
wzrastać i pracownicy Grupy ZE PAK będą poszukiwać nowego zatrudnienia nie
tylko w swoim obecnym powiecie zamieszkania. Zagadnieniem tym mają się również
wkrótce zająć eksperci Banku Światowego i Komisji Europejskiej - ocenione i
skwantyfikowane zostaną preferencje pracowników Grupy ZE PAK, dot. nowo
oferowanych im miejsc pracy, w tym mobilności pomiędzy powiatami”. Tak więc sprawne
połączenie Konina z Turkiem może, według prezesa Woźnego, służyć zahamowaniu
odpływu mieszkańców z podregionu, znajdując zatrudnienie w perspektywicznych branżach,
które oferuje powiat turecki.
„Z tego powodu zrealizowanie połączenia kolejowego
Turek-Konin może okazać się także kluczowe dla pracowników ZE PAK, co stworzy
jednocześnie równe warunki do zwiększenia mobilności mieszkańców na terenie
Wielkopolski Wschodniej” – podkreśla dobitnie.
A przecież właśnie na zwiększenie mobilności wewnątrz regionu
stawia Wielkopolska Wschodnia w Koncepcji i Terytorialnym Planie Sprawiedliwej
Transformacji. Podobnie jak inne polskie regiony węglowe i europejskie. „Jak
np. modelowy z punktu widzenia Komisji Europejskiej region Górnej Nitry na
Słowacji, gdzie inwestycje w kolej i mobilność interregionalną są jednym z
kluczowych elementów planu inwestycyjnego” – czytamy w liście.
ki