W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Zdrowie Uroda Styl

Dzięki filtrom ChromaGen daltoniści rozpoznają kolory, a dyslektycy czytają płynniej

2020-09-22 16:50:43
Dzięki filtrom ChromaGen daltoniści rozpoznają kolory, a dyslektycy czytają płynniej

Przeglądając ostatnio fora internetowe trafiłam na bardzo interesujący film o chłopaku, który cierpi na daltonizm, a dzięki nabyciu specjalnych okularów z filtrem ChromaGen znów może normalnie funkcjonować w społeczeństwie i pracować. Przyznaję, że jego przypadek zaintrygował mnie, dlatego postanowiłam temat okularów dla daltonistów zgłębić. W filmiku pojawiła się również informacja, gdzie nabył dany egzemplarz, stąd mogłam dotrzeć do źródła i porozmawiać z Eligiuszem Szewczykiem z firmy WENS. Dowiedziałam się również, iż oprócz okularów dla daltonistów można tam dobrać okulary dla dyslektyków, a co więcej pan Eligiusz często współpracuje z aktorami wykonując soczewki na potrzeby kręconych filmów, a ostatnio korzystano z jego usług przy produkcji filmu o niewidomych ,,Imagine” w reżyserii Andrzeja Jakimowskiego.

Czym charakteryzuje się daltonizm?

Daltonizm jest to wrodzone upośledzenie wzroku: nieuleczalne, dziedziczne i niezmieniające się wraz z wiekiem. Objawy to zaburzenia w postrzeganiu i rozróżnianiu poszczególnych barw, zwłaszcza na tle innych, mylenie poszczególnych kolorów, postrzeganie barw z różną intensywnością i problem z określeniem nazwy koloru. Jeśli zaś chodzi o metodę jej korygowania, to podstawową jest odpowiednie dobranie specjalnych filtrów, czyli barwionych szkieł okularowych, dzięki którym możliwa jest korekcja daltonizmu. Odbywa się to w ten sposób, że specjalista sprawdza poziom niedowidzenia barw na podstawie odczytu tablic ISIHARY. Z kolei na podstawie wyniku testu dobierane są odpowiednie filtry. Badanie trwa około 2 godzin – informuje Eligiusz Szewczyk. Dodaje, że ze względu na indywidualny charakter doboru filtrów czas realizacji wykonania okularów może trwać nawet do 2 tygodni. Następnie po badaniu wzroku, dobraniu odpowiednich szkieł i oprawy okularowej, na życzenie pacjenta, przekazywane jest na jego ręce zaświadczenie, jeśli oczywiście w jego fachu konieczna jest umiejętność rozróżniania kolorów: dotyczy to np. kierowców, grafików komputerowych czy drukarzy. – Co ważne, zaświadczenie to jest honorowane przez Medycynę Pracy. Żeby jednak mogło tak się stać, wcześniej zostało to uregulowane w Ministerstwie Zdrowia – podkreśla Eligiusz Szewczyk. Dowiedzieliśmy się też, że nasz rozmówca jest jedynym przedstawicielem angielskiej firmy posiadającej patent na szkła ChromaGen na Polskę, choć już w kilku miastach w kraju stosowana jest ta technika tj. zakładach optycznych, które nabyły od pana Szewczyka specjalistyczne zestawy do badania i oczywiście ich kadra została odpowiednio przeszkolona.

Jak działa terapia ChromaGenowa?

W terapii chodzi o zmianę natężenia danego koloru, odbieranego przez oko niedominujące. W oku dominującym może występować 20 procent koloru czerwonego, 30 procent zielonego i 50 procent niebieskiego, podczas gdy w oku niedominującym występuje 50 procent czerwonego, 40 procent zielonego i jedynie 10 procent niebieskiego. Mózg otrzymuje na skutek tego dwa różne sygnały, powodujące dezorientację, która z kolei zmusza mózg do rozróżnienia kolorów, które do tej pory wyglądały tak samo. Dysfunkcja ta nazywana jest wadą Haploskopiczną (każde oko widzi inaczej). Ale wracając do sedna, w rezultacie, skala barw postrzegana przez pacjenta zostaje o 2 lub 3 razy poszerzona – wyjaśnia Eligiusz Szewczyk.

W jaki sposób filtry ChromaGen pomagają dyslektykom?

Na rynku jestem od 1992 roku. Od tamtego czasu jeżdżę na sympozja naukowe, giełdy optyczne, prowadzę również wykłady dotyczące daltonizmu czy dysleksji w związku z czym zagadnienia te w branży optycznej są znane. Jestem też zdania, iż każdy pacjent powinien być przebadany po kątem korekcji wad wzroku oraz korekcji barw. Ponadto początkowo filtry ChromaGen wykorzystywano głównie u pacjentów mających problemy z rozróżnianiem kolorów, ale kolejne badania udowodniły, iż filtry te pomagają również w dysleksji i u osób mających specyficzne utrudnienia w nauce. Posłużę się tutaj przykładem dziecka, które przywozi do mnie rodzic. Kiedy zakłada ono filtry ChromaGen zaczyna w miarę normalnie czytać, choć wcześniej ten sam tekst, mówiąc potocznie, ,,dukał” i rzadko rozumiał. Wówczas rodzice są w szoku, a dzieci płaczą ze szczęścia, bo przypomnę, że podstawowym problemem przy dysleksji są trudności w pisaniu i czytaniu. Do testów wykorzystuję specjalne plansze, z których mały pacjent odczytuje umieszczone na nich literki i cyferki. Moim zadaniem jest sprawdzenie, z jaką prędkością dziecko to robi i później znów sprawdzam w odpowiednich filtrach, z jaką prędkością ono to widzi – tłumaczy specjalista. Zatem na podstawie danego testu wybierany jest taki filtr, który umożliwia dziecku jak najszybsze czytanie. – Dlatego korzystając z okazji pragnę uczulić rodziców i opiekunów na tego rodzaju problemy. Symptomami, na które powinni zwracać uwagę zarówno rodzice jak i nauczyciele to: powolniejsza i mniej skuteczna nauka, problemy z czytaniem, mylne wymawianie podobnie brzmiących głosek i liczne pomyłki w zapisie liter, które u nich wyglądają podobnie. Poza tym niestaranne pismo – mówi. Jak się również dowiedzieliśmy, używanie filtrów, przeważnie w formie kolorowych szkieł, w celu pomocy osobom mającym problemy z czytaniem, nie jest niczym nowym. Irlen, autor nazwy ,,scotopic sensitivity syndrome" (,,syndrom wrażliwości na mroczki”) określił tę technikę i przeprowadził większość wstępnych badań w tym kierunku. Syndrom ten charakteryzują symptomy związane ze zniekształceniem widzianego tekstu, który jednak ulega zmniejszeniu dzięki kolorowym szkłom. – Do zilustrowania tego fenomenu, posłużę się działaniem dwóch faksów. Aby zaistniało połączenie i informacja została przesłana z jednego aparatu do drugiego, musi wystąpić synchronizacja impulsów, wysyłanych przez obie maszyny w tym samym czasie. Ten proces nosi nazwę ,,hand-shaking”. Jeśli zostanie nieprawidłowo przeprowadzony, wiadomość nie zostanie przesłana, albo zostanie zniekształcona. Zatem specjalne filtry zdają się synchronizować transmisje na/w ścieżkach wizualnych, dzięki czemu zniekształcone informacje stają się czytelne. Haploskopiczna natura (każde oko widzi inaczej) ChromaGenu oznacza, że poprzez prosty proces diagnostyczny, zostaje zsynchronizowany przepływ informacji do oka. Naturalnie, każdy filtr ChromaGenowy jest dobierany osobno, w zależności od indywidualnych potrzeb – reasumuje Eligiusz Szewczyk.



Małgorzata Kaczmarek

Śledź nas na