– Dzisiaj
królować będzie muzyka źródeł, muzyka ludowa – mówił Janusz Wawrowski, wybitny skrzypek
pochodzący z Konina, który jest dyrektorem artystycznym Festiwalu Muzyczne
Przestrzenie. Organizuje go Fundacja im. Zygmunta Noskowskiego. Jej prezesem
jest śpiewaczka Bogumiła Dziel-Wawrowska, żona Janusza Wawrowskiego. – Jest to
koncert wieńczący całą myśl przewodnią tegorocznego festiwalu. Myśl, która pokazuje
różne oblicza folkloru – mówiła artystka w kościele ewangelicko-augsburskim św.
Ducha w Koninie. Janusz Wawrowski wspominał, że uczył się w sąsiedniej Szkole
Podstawowej nr 1. – Z tego okna nieraz patrzyłem sobie na ten kościół. Nie do
wiary, że teraz robimy tutaj takie wydarzenie – mówił skrzypek.
Podczas koncertu publiczność miała
okazję podziwiać rozmaite oblicza folkloru w jego tradycyjnych odsłonach oraz w
opracowaniach polskich kompozytorów. Nuty góralskie na skrzypce, basy
podhalańskie i tradycyjne instrumenty pasterskie przywiozła do Konina Rodzina
Lassaków „Heliosów” z Zakopanego. – Wystąpi między innymi moja absolwentka, jedna z pierwszych na
Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina Kasia Lassak. Przeżyłem z nią fantastyczne 5 lat
współpracy. To świetna skrzypaczka klasyczna, ale też wybitna, jedna z najlepszych w Polsce skrzypaczek
muzyki ludowej, która wygrywa konkursy międzynarodowe – mówił Janusz Wawrowski.
Katarzyna Lassak „Helios” przypomniała, że już wcześniej, jeszcze jako studentka,
miała przyjemność grać w Koninie podczas Festiwalu Muzyczne Przestrzenie z
orkiestrą Warsaw Players. – Bardzo się cieszę, że w tym roku mogę zagrać razem
z moją rodziną – powiedziała.
W drugiej części koncertu motywy folkowe
wybrzmiały w utworach Witolda Lutosławskiego, Karola Szymanowskiego i innych
kompozytorów w autorskich opracowaniach Quartet’u Nemesis.