W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Ktoś porysował samochody gwoździem. „Nie jesteśmy w stanie monitorować każdej ulicy”

2023-06-10 14:08:00
Marcin Szafrański
Napisz do autora
Ktoś porysował samochody gwoździem. „Nie jesteśmy w stanie monitorować każdej ulicy”

Kamery miejskie były przyczyną krótkiej wymiany zdań między burmistrzem Kleczewa a przewodniczącym Rady Miejskiej w Kleczewie. – Tacy byliśmy hurraoptymistycznie nastawieni do monitoringu – mówił Maciej Trzewiczyński i przywołał przykład z jego ulicy, gdzie ktoś gwoździem porysował auta i, niestety, nie udało się ustalić sprawcy, bo akurat tam urządzeń nie ma.

Gdy mrówka popełni przestępstwo?

Przewodniczący Rady Miejskiej w Kleczewie podczas ubiegłotygodniowej sesji przywołał sytuację z ulicy Warszawskiej, gdzie ktoś „chciał się zabawić” i gwoździem porysował samochody. – Poszliśmy na policję, żeby zorientować się, co możemy zobaczyć i okazało się, że widać tylko drzewa – mówił Maciej Trzewiczyński. Okazuje się, że monitoring w ogóle nie obejmuje ulicy Warszawskiej, a to jest jedna z głównych ulic w Kleczewie, którą praktycznie codziennie przechodzą młodzi ludzie do liceum ogólnokształcącego. A mówiło się, że nawet mrówkę, jak popełni przestępstwo, znajdziemy w mrowisku, a tu się okazuje, że faceta z gwoździem nie można znaleźć.

32 kamery w mieście

Nie słyszałem, kto jest w stanie zlokalizować mrówkę, która popełni przestępstwo w mrowisku. Jeśli taka wypowiedź padła, to panie przewodniczący, niech pan proszę przytoczy kiedy na jakiejś sesji ja, albo któryś z moich pracowników takie słowa wypowiedział. Takie nie padły, więc prosiłbym nie trywializować – odpowiedział Mariusz Musiałowski. Jak przyznał, sprawę z ulicy Warszawskiej zna, bo jej mieszkanka była w tej sprawie w urzędzie. – Oczywiście jest nam bardzo przykro – mówił Mariusz Musiałowski. Wyjaśniał, że na terenie Kleczewa są 32 kamery. – Nie jesteśmy w stanie monitorować każdej ulicy – mówił burmistrz. – Zabezpieczamy te miejsca, w których dzieje się najwięcej i są w największym zainteresowaniu policji.

Otwarcie 1,5 %

System trzeba rozbudowywać

Najbliższej ulicy Warszawskiej kamera znajduje się 100 metrów dalej, po przeciwległej stronie rynku. – Panie przewodniczący, proszę się nie dziwić, że widzi pan tam liście – mówił Mariusz Musiałowski. Sprawa na pewno będzie jeszcze konsultowana z policją. – Jeśli jest to wniosek zasadny, to się nie będziemy uchylać, bo ten system trzeba rozbudowywać. Trzeba go wciąż udoskonalać, natomiast nie może być tak, że teraz każdy metr kwadratowy gminy będziemy chcieli objąć monitoringiem, bo musielibyśmy zrezygnować ze wszystkich inwestycji i stawiać kamery, a tego się zrobić nie da.

Ktoś porysował samochody gwoździem. „Nie jesteśmy w stanie monitorować każdej ulicy”
Ktoś porysował samochody gwoździem. „Nie jesteśmy w stanie monitorować każdej ulicy”