Panie z KGW w Bielawach zorganizowały Dzień Kobiet. Zaprosiły na imprezę swoje koleżanki z czterech zaprzyjaźnionych kół. Nie brakowało także panów i… niespodzianek. – Zabawa była super – mówią uczestniczki, które do domów rozeszły się dobrze po północy.
Dzień Kobiet odbył się 18 lutego w remizie OSP Bielawy (gmina Kazimierz Biskupi). – Zaprosiłyśmy cztery koła Gospodyń Wiejskich: dwa KGW z Kraśnicy, KGW z Posady i KGW z Marianowa. Zaprosiłyśmy też druhów OSP Bielawy, pana wójta, panią sekretarz, cztery panie z urzędu gminy oraz pana sołtysa – opowiada Alina Byczyk, przewodnicząca KGW w Bielawach.
– Bawiłyśmy się przy naszej muzyce, płytach, które kiedyś kupiłyśmy. Zabawa trwała do 1.00 w nocy. Pan sołtys zrobił nam niespodziankę. Przebrał się za kucharza i upiekł dla nas udziec, a potem wszystkich nim częstował. Pan wójt i druhowie przynieśli nam kwiaty – mówiła szefowa KGW.
Oczywiście nie mogło zabraknąć potraw przygotowanych przez panie. – Miałyśmy zupę, dewolaja, placuszki, kotlety mielone, karkówkę z pieczoną papryką. Takie jedzenie, jakie koła tradycyjnie przygotowują. Upiekłyśmy też ciasto – mówiła Alina Byczyk.
Wszystkie panie dostały od KGW w Bielawach prymulki. – To takie podziękowanie za współpracę, że się spotykamy, wymieniamy się doświadczeniami. Były tutaj nasze zaprzyjaźnione koła. My też jesteśmy do nich zapraszane. Niedawno byłyśmy w Kraśnicy na jubileuszu koła – mówiła Alina Byczyk. Dlaczego taka współpraca jest ważna? – Dużo rozmawiamy podczas takich spotkań o tym, co planujemy robić, wymieniamy się nowymi przepisami. Teraz jesteśmy zaproszone do Kraśnicy, gdzie będziemy razem szydełkować. Byłyśmy na darciu pierza w Marianowie, teraz koleżanki przyjechały do nas na Dzień Kobiet i znowu my pojedziemy do nich. To bardzo miłe spotkania – mówiła.
A już na 4 marca zaplanowały kolejne spotykanie. – Ponowienie zobaczymy się z paniami, które były u nas na Dniu Kobiet. Przyjadą i zrobimy sobie taką powtórkę. Będziemy rozmawiać o tym, co planujemy robić do wakacji – mówiła.