Pojedynek trzecich Wilków Wilczyn oraz czwartego Trefla Lębork był jednym z ciekawszych meczów 13. kolejki II ligi gr. I siatkówki. Zgodnie z oczekiwaniami obie ekipy dały z siebie wszystko, przez co mecz zamknął się w pięciu setach. Po tie-breaku wygraną świętować mogli wilczynianie.
Dwa pierwsze sety miały zupełnie nieoczekiwany przebieg. Wilczynianie kompletnie nie weszli w mecz, przez co pierwszą partię przegrali bardzo wyraźnie 25:8. Na szczęście już w drugim secie obraz gry zmienił się diametralnie i to przyjezdni dominowali w każdym elemencie gry, wygrywając 14:25.
Wyrównaną grę oglądaliśmy od seta trzeciego, a mecz zaczął przypominać pierwsze starcie obu ekip z tego sezonu, w którym każdy set rozstrzygał się w końcówkach. Choć początek znów mógł wskazywać na jednostronny popis Trefla, to podopieczni Tomasza Robaka otrząsnęli się, doganiając rywali. Końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli jednak siatkarze z Lęborka, ponownie wychodząc na prowadzenie i zapewniając sobie co najmniej jeden punkt w tym meczu.
Na tym zakończyła się zdobycz Trefla, gdyż najpierw po zaciętym secie czwartym Wilki doprowadziły do tie-breaka, by później dosyć pewnie w nim zwyciężyć, uzyskując kilkupunktowe prowadzenie już na początku piątej partii.
Ważna wygrana pozwoliła wilczynianom umocnić się na trzeciej pozycji i zmniejszyć straty do Orła Międzyrzecz. W kolejnej serii meczów LUKS Wilki Wilczyn podejmą na własnym terenie Stoczniowca Gdańsk, z którym w pierwszej fazie rundy zasadniczej wygrali na wyjeździe 2:3. Gdańszczanie mają na swoim koncie 5 punktów więcej od siatkarzy z regionu konińskiego.
Trefl Lębork - Wilki Wilczyn 2:3 (25:8, 14:25, 25:23, 23:25, 12:15)
fot. LUKS Wilki Wilczyn