Jeden z
najbardziej rozpoznawalnych klubów piłkarskich w naszym regionie, występował na
zapleczu Ekstraklasy i na centralnym szczeblu Pucharu Polski. Tur Turek, bo o nim
mowa, chociaż obecnie występuje w B klasie to ma ambitne plany. Chce szkolić
młodzież, która potem w kadrze seniorskiej będzie walczyła o awans do wyższych
lig. Na chwilę obecną wszystko idzie zgodnie z planem.
W tym
sezonie seniorska kadra klubu wznowiła rozgrywki na najniższym możliwym
szczeblu. Po piętnastu kolejkach Tur 1921 Turek zajmuje czwarte miejsce w
klasie B z dorobkiem trzydziestu jeden punktów. Do drugiego miejsca w tabeli
premiowanego awansem traci tylko dwa punkty. – Jestem bardzo zadowolony z moich
podopiecznych. Jest to bardzo młody zespół zbudowany z naszych wychowanków.
Chłopcy mają po szesnaści, siedemnaście lat. Jest to ich pierwszy kontakt z
seniorską piłką. Zostali trochę rzuceni na głęboką wodę, ale jak widać po
wynikach, sprostali temu wyzwaniu. Widać u nich ogromne zaangażowanie. Na rundę
jesienną założyliśmy sobie, aby był to okres ich dojrzewania piłkarskiego. Nie
nastawialiśmy się na jakieś super wyniki. Chcieliśmy po prostu zobaczyć co
można z tych chłopaków wyciągnąć. Jesienią zagraliśmy bardzo dobrze. U siebie
nie przegraliśmy żadnego spotkania. Raz tylko zremisowaliśmy, reszta to same
zwycięstwa – podsumował minioną rundę Konrad Grzelak, trener i wiceprezes
klubu. Sztab szkoleniowy wraz z zarządem stwierdził, że młodym piłkarzom
potrzebne były małe wzmocnienia bardziej doświadczonymi zawodnikami. – Po to,
aby mieli się też od kogoś uczyć i rozwijać – tłumaczył Grzelak. Do klubu
trafił Maciej Maliński i Artur Mikosik. Ten pierwszy występował w Turze, gdy
ten grał w IV lidze. Teraz jako trener wspomaga młodzież. Mikosik również w
przeszłości reprezentował barwy klubu z Turku.