Chwilę grozy przeżyli kierowcy, którzy o godzinie 10.15 znaleźli się na drodze z Kościelca do Turku, na wysokości Białkowa. 25-letni kierowca audi A3 wyprzedzając kolumnę pojazdów, uderzył w maszynę wykonującą prace na drodze, potrącił 36-letniego robotnika i próbował uciec. Nie ujechał za daleko, bo samochód się zapalił. Szalonego kierowcę zatrzymali policjanci.
Na drodze, w którym doszło do wypadku, prowadzone są prace, a ruch odbywa się wahadłowo. Kolumna samochodów czekała na zielone światło. 25-letni kierowca nie zamierzał stać w kolejce. Postanowił wyprzedzać. - Zjechał na lewy pas, gdzie stały maszyny, uderzył w jedną z nich, potrącił robotnika i kontynuował jazdę - mówi Weronika Czyżewska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kole. - W pewnym momencie jego samochód się zapalił. 25-latek nie zgodził się na badanie alkomatem, więc został przewieziony do szpitala, gdzie miał pobraną krew. 36-letni robotnik został przewieziony do szpitala z urazem nogi.
ka