Jako
jedne z ostatnich miały dziś miejsce Dożynki Gminno-Parafialne w Wilczynie.
Warto jednak było na nie czekać. Obrzęd dożynkowy był nietypowy, bowiem został w
całości wyśpiewany przez członków zespołu ludowego. Mieliśmy również taniec
wokół wieńca dożynkowego, do którego został porwany nawet wójt.
Święto rolnika tradycyjnie rozpoczęło się od mszy
świętej dziękczynnej. Odprawił ją ks. proboszcz Waldemar Mazur. Po niej korowód
dożynkowy przeszedł ulicą od kościoła pw. św. Urszuli do Szkoły Podstawowej im.
Jana Pawła II, na której boisku miała miejsce dalsza część obchodów.
Z pewnością udanym pomysłem okazało się powierzenie prowadzenia
obrzędu dożynkowego Zespołowi Tańca Ludowego „Poligrodzianie” z Politechniki
Poznańskiej, ponieważ mieszkańcy gminy Wilczyn zobaczyli „show”, jakiego nie
można było uświadczyć na większości dożynek w tym roku. Zamiast formułek
czytanych przez prowadzącego, wszystko zostało wyśpiewane przez członków
zespołu. Swoistym otwarciem dożynek było przecięcie powrozu sierpem przez
gospodarza, czyli wójta gminy Wilczyn Grzegorza Skowrońskiego. Następnie na
scenę został wniesiony wieniec dożynkowy, wokół którego „Poligrodzianie”
zaczęli tańczyć. Po tym jedna z członkiń zespołu przekazała symboliczny plon
wójtowi, a następnie wzięła go pod rękę, aby wspólnie okrążyć wieniec.
Obserwując to widowisko, nie można było się nie uśmiechnąć. W ramach dalszych
obrzędów miało miejsce przekazanie wójtowi bochna chleba przez starostów. W tym
roku zaszczyt ten spotkał Emilię Janiszewską i Franciszka Biernackiego.
– Wasz wysiłek, nie zawsze współmierny do osiąganych
efektów, powoduje, że naszego polskiego chleba na stole nigdy nie zabraknie –
tymi słowami zwrócił się do rolników obecny na uroczystości starosta koniński
Stanisław Bielik, który w ramach podziękowania za rolniczy trud złożył na ręce
starostów dożynek bukiet kwiatów. Wtórował mu Robert Popkowski, radny sejmiku
województwa wielkopolskiego: – Radujcie się i cieszcie się, korzystając z
dzisiejszego dnia, bo jutro musicie wracać na pole.
Gwiazdą tegorocznych dożynek w Wilczynie był zespół
Andre, który na scenie wykonał m.in. swój największy przebój – „Ale Ale
Aleksandra”.