Gdyby nie specjalistyczna pomoc konińskich strażaków kot z pewnością nie miałby szans na przeżycie. Utknął w studni na głębokości 8 metrów.
Nietypowa interwencja miała miejsce wczoraj w miejscowości Dębówiec – Kolonia, w gminie Wilczyn. Gdy ratownicy pojawili się pod wskazanym adresem, kot znajdował się w studni na głębokości około 8 metrów. Żeby wydostać zwierzę na powierzchnię jeden ze strażaków zsunął się w głąb wykorzystując sprzęt do ratownictwa wysokościowego.
Akcja się powiodła, a przestraszony kot wrócił do właściciela.
W zdarzeniu brali udział strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Koninie oraz druhowie z OSP Wilczyn i OSP Dębówiec.
zdj. JRG nr 1