Większość współczesnych kobiet skarży się na zmęczenie, zarówno fizyczne jak i psychiczne. Na przekór też określeniu ,,słaba płeć” mogą podołać wielu obowiązkom, ale – niestety – do czasu. Następstwem ciągłego biegu, pośpiechu, ,,zaciskania zębów”, stałego napięcia, braku satysfakcji w pracy oraz kłopotów domowych jest ogólne wyczerpanie. A wtedy?
Sygnałami ostrzegawczymi, które my kobiety powinnyśmy brać na poważnie i, które powinny nas zatrzymać będą na przykład: utrzymujące się wyczerpanie i zmęczenie, nawet po udanym urlopie. Innymi symptomami powagi sytuacji będą senność, apatyczność i jeszcze: panika na myśl o najmniejszym wysiłku. Wówczas musimy zadać sobie pytanie: co nam jest? Czy to choroba, zła dieta, wypalenie, a może coś zupełnie innego i jak to nazwać?
Żeby wyeliminować przyczyny natury zdrowotnej najlepiej...
Niezwłocznie udać się do lekarza. Kiedy diagnoza nas uspokoi należy kategorycznie zabrać się za siebie i sporo zmienić w swoim życiu, bo UWAGA: są sposoby, aby temu skutecznie przeciwdziałać. W oczekiwaniu na efekty należy jednak uzbroić się w cierpliwość i trochę nad sobą popracować. Pomyślicie znowu praca! TAK! Ale ta będzie się Wam opłacać.
Przykłady ładowania akumulatorów
1. Budzik nastawcie, na co najmniej 15 minut przed normalną pobudką. Zanim wstaniecie z łóżka, leniwie się poprzeciągajcie. Dajecie wtedy sobie szansę powolnego powrotu z sennych marzeń do zwykłej codzienności. Potem prysznic, ale TEN ZALECANY powinien być przez 2 minuty naprawdę chłodny. Następnie kurek można delikatnie podkręcić. Dalej: szybkie ruchy podczas osuszania się ręcznikiem i głębokie wdechy – dla leniwych będą, choć namiastkę porannej gimnastyki. Wytrwałe panie nie powinny na tym poprzestawać.
2. Przechodzimy do śniadanka. Zaczynamy od szklanki przegotowanej lub niegazowanej wody mineralnej na przykład z łyżką miodu, albo 4 łyżeczkami octu jabłkowego. Ostatni z łatwością przygotujecie same. Jak? Obierki z jabłek wrzućcie do słoika. Zalejcie je osłodzoną wodą (na szklankę cztery łyżeczki cukru), zakryjcie gazą i odstawicie w chłodne miejsce. Po około 21 dniach powstałą miksturę przecedzicie i już macie czysty ocet jabłkowy. Aby śniadanko było posilne musi w jego skład wchodzić coś jeszcze. Co takiego? Otóż wracamy do płatków owsianych, kukurydzianych w towarzystwie natki pietruszki i kopru.
3. Odstawiamy czasowo kawę i nawet herbatę. W ich miejsce serwujemy napary z mięty, dziurawca i melisy. Dla smakoszy w ciągu dnia polecamy szklankę soku z surowej kapusty. Niestety, konieczne jest tutaj użycie sokowirówki. Opłaca się, ponieważ ten napój ma dobroczynne działanie na nerki, bolące stawy, nieżyty żołądka, jelit i chorobę wrzodową dwunastnicy.(raster)
3. Kiedy w pracy poczujecie głód, nie sięgajcie po łakocie. Ciemne pieczywo z warzywami jest właściwym wyborem. Doskonale na zmęczony organizm działa także pokrzywa. Zebrana w lecie lub kupiona w aptece, dodawana do każdej potrawy wzmacnia, a wypijana w postaci naparu – oczyszcza i wzmacnia. Podobne działanie mają lubczyk, arcydzięgiel i kwiat dzikiego bzu. Ponadto częściej odwiedzajcie zieleniaki. Kiszona kapusta – mam nadzieję, że ją lubicie – w formie sałatki z dodatkiem marchewki, suszonego koperku, selera, to kopalnia witaminy C. Ona uodparnia i daje moc.
I jeszcze jedno! Jeśli ktoś pomimo wszystkich tych wspomagających kuracji i tak nadwyręży wasz układ nerwowy, nie wściekajcie się. Wypijcie melisę, policzcie do dziesięciu i pomyślcie, czy warto kosztem własnego zdrowia?