Genowefa Stankiewicz urodziła się 27 sierpnia 1923 roku, jako piąte z sześciorga dzieci Kazimiery i Kazimierza Grabkowskich. – Wychowywała się w rodzinie rolniczej w Żychlinku. Uczęszczała do Szkoły Podstawowej w Tomisławicach. Kiedy miała 16 lat wybuchła II wojna światowa i musiała podjąć pracę u Niemców, którzy pod koniec wojny uciekając przed frontem zabrali ją ze sobą do Niemiec. Ucieczka ta trwała pieszo trzy tygodnie. Po zakończeniu wojny pani Genowefa wróciła do domu rodzinnego. Po kilku latach, w roku 1949 wyszła za mąż za Antoniego Stankiewicza. Wychowali trójkę dzieci. Obecnie prowadzi spokojne życie, jest wdową i przebywa u córki. Doczekała się pięciu wnuków, ośmiu prawnuków i jednego praprawnuka – informuje Paweł Szczepankiewicz, wójt gminy Wierzbinek w mediach społecznościowych.
Podkreśla, że pani Genowefa, mimo swojego zacnego wieku cieszy się dobrą formą, dopisuje jej humor i ogromną radość sprawia jej towarzystwo innych osób, z pamięci cytuje wiersze. – Recepty na długowieczność nie podaje, ale w jej domu daje się odczuć przyjazną, rodzinną atmosferę i wzajemny szacunek. To stąd bierze się radość życia pani Genowefy oraz życzliwość dla innych. Uroczystość 100-lecia przebiegała w wyjątkowo serdecznej i rodzinnej atmosferze w otoczeniu najbliższej rodziny. Serdeczne życzenia i wizyta gości wywołały radość i wzruszenie na twarzy jubilatki, która kilkakrotnie podkreśliła jak bardzo cieszy się z naszych odwiedzin. Bardzo dziękujemy rodzinie za tak miłe przyjęcie oraz za troskę i opiekę, jaką otoczona jest jubilatka – podkreśla wójt.
Goście pogratulowali pani Genowefie tak pięknego jubileuszu i życzyli nieustannego Błogosławieństwa Bożego, wszelkiej pomyślności oraz kolejnych lat w zdrowiu. – Niech każdy dzień wnosi w jej życie coraz więcej ciepła i miłości, niech napawa radością i poczuciem dumy z życiowych doświadczeń, niech otacza troską i miłością osób bliskich sercu – składał życzenia Paweł Szczepankiewicz.
MF
Zdj. Gmina Wierzbinek