Zaniepokoiła mieszkańców Cukrowni-Gosławice informacja przekazana nam przez Sebastiana Łukaszewskiego, zastępcę prezydenta Konina, że przy ulicy Ślesińskiej nie będzie ekranów dźwiękochłonnych.
Miały one pojawić się tam w związku z remontem tego odcinka drogi. Miały, bo urzędnicy chcą z nich zrezygnować, bo znacząco podrażają inwestycję. Mieszkańcy tamtej części miasta mają jednak nadzieję, że uda się znaleźć dodatkowe fundusze, by te ekrany powstały. – Tak długo przez nas wyczekiwane i diametralnie poprawiające jakość naszego życia, które wraz z corocznym wzrostem ruchu drogowego staje się nie do zniesienia, zwłaszcza w upalne dni oraz w nocy, co jednoznacznie potwierdziły przeprowadzone badania stwierdzające znaczne przekroczenie norm dopuszczalnego hałasu – piszą mieszkańcy Cukrowni do prezydenta Konina oraz miejskich radnych. I apelują, by podjęli właściwą decyzję, tak by z remontu ulicy Ślesińskiej byli zadowoleni zarówno miejscowi kierowcy, przejeżdżający, jak i mieszkańcy budynków znajdujących się przy tej drodze. Piszący przypominają też, że są wyborcami i chcą mieć swój aktywny udział w kształtowaniu pomyślnego rozwoju Konina poprzez płacenie podatków i udział w najbliższych wyborach samorządowych.
Zarząd Dróg Miejskich unieważnił przetarg na remont Ślesińskiej i Przemysłowej, bo oferta z najniższą ceną przewyższała kwotę, jaką zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zadania. Ma być ogłoszony nowy przetarg. Ale jak zapowiedział Sebastian Łukaszewski, z oferty mają zniknąć ekrany dźwiękochłonne. Ich koszt to ponad milion 400 tysięcy złotych. – Możemy z nich zrezygnować – mówił nam Sebastian Łukaszewski.
Sprawą mają zająć się radni na najbliższej sesji, a ta już w poniedziałek 24 lipca.