Dwoje młodych mieszkańców Kolnicy (gm. Brudzew), w tym 16-latka w zaawansowanej ciąży, zginęło we wczorajszym wypadku. W BMW jechały jeszcze dwie osoby. Brudzewianie trafili do szpitala. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragedii.
O zdarzeniu służby ratownicze powiadomili świadkowie. Na miejsce jako pierwszy przyjechał zastęp strażaków z Brudzewa, a po nim ochotnicy z Krwon. Wezwani zostali też strażacy z Turku. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, BMW stało w polu, kilkanaście metrów od drogi. Opodal auta siedzieli dwaj mężczyźni, których siła uderzenia wyrzuciła z auta. Po udzieleniu im pierwszej pomocy, strażacy przekazali poszkodowanych pogotowiu. By wydobyć kierowcę auta, 21-letniego mieszkańca Kolnicy oraz jadącą obok niego pasażerkę, trzeba było w kilku miejscach przeciąć betonowy słup trakcji elektrycznej , a następnie karoserię samochodu. Zarówno 16-letnia dziewczyna, jaki i jej towarzysz podróży nie żyli. 22- i 28-latkowie z Brudzewa przewiezieni zostali do turkowskiego szpitala.
Na miejsce oprócz policjantów, wezwany został też prokurator. Jak wynika z ich wstępnych ustaleń, kierowca auta jadący od Brudzewa, na prostej drodze stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na przeciwległy pas, a następnie w pole, gdzie lewym bokiem uderzył w słup energetyczny