W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

„To u nas nie miałoby prawa się zdarzyć!”. Prezes MZGOK o pożarze na składowisku opon

2023-04-22 11:47:47

„To u nas nie miałoby prawa się zdarzyć!”. Prezes MZGOK o pożarze na składowisku opon

– Od rana miałem wiele telefonów z zapytaniami co się u nas dzieje? I za każdym razem musiałem prostować, że pożar powstał nie na terenie naszej spółki. To u nas nie miałoby prawa się zdarzyć! – mówi Henryk Drzewiecki, prezes Miejskiego Zakładu Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Koninie.

Pożar na Marantowskiej, który objął nielegalne składowisko opon, odbił się głośnym echem nie tylko w Koninie. – W związku z tym, że jesteśmy dość znaną spółką w branży odpadowej, telefony rozdzwoniły się z całego kraju – przyznaje prezes. – Prostowałem, że chodzi o teren, którego nie wiadomo kto jest właścicielem, że to zupełnie inna lokalizacja i że my nie mamy składowiska opon.

Prezes przyznaje, że w związku ze specyfiką działalności MZGOK poddawana jest częstym kontrolom i nigdy nie było żadnych zastrzeżeń co do sposobu składowania odpadów. – Na całym terenie jest monitoring, a to ponad 80 ha! – mówi prezes. – Wszystkie instytucje kontrolujące mają do nas nieograniczony dostęp. Poza tym są czujniki, alarmy, jakby się nawet pojawiło jakieś ognisko zapalne natychmiast zostałoby ugaszone.

ach