– Zapytaliśmy, czy
miasto planuje stworzyć specjalne zasady rekrutacji, które byłyby odpowiedzią
na problem z podwójnym rocznikiem. Otrzymaliśmy odpowiedź, że nie! Naszym zdaniem
sytuacja może być dramatyczna – komentuje Piotr Czerniejewski, współprzewodniczący
Stowarzyszenia Młoda Lewica Rzeczypospolitej Polskiej.
Najbardziej niepokojącym dla Młodej Lewicy jest brak planów dotyczących przygotowania większej liczby oddziałów w szkołach ponadpodstawowych. – W I Liceum jest 8 oddziałów, w II też 8, w III – 8, w Zespole Szkół Technicznych – 4, ZSBiKZ – 12, w Zespole Szkół CKU – 7, w ZS im. M Kopernika – 10, ZSGE – 11 – wymienia Piotr Czerniejewski. – Planowana liczebność w oddziałach to 30 uczniów, czyli nie ma żadnej zmiany. Tymczasem do szkół będzie się rekrutowało dwa razy więcej uczniów. Oznacza to wyższe progi punktowe i problem z dostaniem się do wymarzonej klasy w liceum, do której przy normalnej rekrutacji uczniowie bez problemu by się dostali. Planowana jest natomiast dwuzmianowość. To ma być odpowiedzią na przepełnienie szkół .
Zdaniem przedstawicieli Młodej Lewicy utworzenie dodatkowych klas możliwe byłoby w III LO, zajmującym budynek, w którym mieściło się kiedyś gimnazjum i łącznie szesnaście oddziałów (liceum i gimnazjum) czy w ZSGiE, które przejęło budynek po dawnym Gimnazjum nr 6.
Braki kadrowe w szkołach ponadpodstawowych można by uzupełnić dodatkowymi godzinami dla nauczycieli ze szkół podstawowych. – Jeśli teraz ósmych klas jest tak dużo przez podwójny rocznik, a siódmych znacznie mniej, to po wyjściu ósmoklasistów nauczyciele z podstawówek będą mniej obciążeni pracą. Mogliby uczyć w liceach – mówią przedstawiciele Młodej Lewicy.
– Największym problemem jest to, że brakuje chęci ze strony miasta, by wyłożyć pieniądze na kolejne oddziały – komentuje Piotr Czerniejewski. – Chcemy rozpocząć dyskusję na ten temat, ponieważ świadomość społeczna jest zbyt niska. Problem rekrutacji ciągle leży w szufladzie. Mamy określoną listę rozwiązań. Zobaczymy, co miasto na nie powie.