Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Tuż przed końcem roku planowano, że od 2 stycznia w Koninie będzie można jeździć na łyżwach. Ze względu na warunki pogodowe lodowisko nie ruszyło. I nie wiadomo, kiedy będzie można łyżwy włożyć. – Pod koniec tygodnia ma się ochłodzić – mówi Tomasz Kucharczyk, dyrektor Zespołu Szkół im. M. Kopernika, zarządzający lodowiskiem.

– Uruchamiamy lodowisko, bo staramy się umilić naszej młodzieży ten okres wolny od nauki. Wzorem lat ubiegłych będzie usytuowane na boisku przy Szkole Podstawowej nr 6. Zarządzać będzie nim będzie Zespół Szkół im. M. Kopernika. To jest odpowiednie miejsce dla jego usytuowania. Mamy zaplecze związane ze szkołą, magazyn, dozór i oświetlenie. Inne lokalizacje na terenie miasta niestety nie wchodzą w grę, bo nie jesteśmy w stanie zapewnić tego, co jest istotne przy jego funkcjonowaniu. Ta usługa nie jest bezpłatna, osoby płacą za bilet. Wcześniej budżet się nam spinał, więc liczę, że w tym roku też tak będzie. Oczywiście będziemy starali się, by nawierzchnia była odpowiedniej jakości, by było bezpiecznie, ale także wesoło, aby osoby mogły korzystać w sposób miły – poinformował Piotr Korytkowski, prezydent Konina.

Wiceprezydent Witold Nowak mówił, że lodowisko będzie czynne od 13.00 do 20.00. – Widzimy prognozy pogody i wiemy, że zima w Polsce potrafi być ciepła. To się przekłada na koszty. Im cieplej, tym drożej. Więcej trzeba mrozić, a czasami zamknąć lodowisko. Wiemy, że ma być 12 stopni, więc sytuacja jest wiosenna, a nie zimowa, ale może to się zmieni. Co ważne, w tym roku zdecydowaliśmy się zakupić 50 par łyżew, żeby mieszkańcy nie mieli powodu do narzekań. Chcemy ten sprzęt unowocześniać, żeby większa liczba mieszkańców z lodowiska korzystała. W odróżnieniu od ubiegłego roku można więcej osób na lodowisko wpuścić. W ubiegłym roku były restrykcje covidowe i liczba była ograniczona. W tym roku powinno się to odbywać normalnie. Bez zmiany cennika. Cena biletu nie wzrasta. Dodatkowo ci, którzy będą mieli Konińską Kartę Mieszkańca zapłacą nie 8 a 6 zł – wyjaśniał.