Po podpisaniu aneksu dotyczącego remontu Domu Zemełki, wykonawca wróci do prac, bo od kilku tygodni nie są one prowadzone. Wiadomo też, że zwiększy się kwota w umowie o 4.840.000 zł, natomiast firma domagała się 7 milionów złotych. – Te negocjacje trwały tak długo, bo krótko mówiąc kłóciliśmy się o pieniądze. Natomiast nie wiemy, czy nagle nie dostaniemy pisma od wykonawcy , że jednak nie jest w stanie dotrzymać tego terminu. Będziemy wtedy reagować – mówi wiceprezydent Paweł Adamów.
Dzisiaj rano odbyło się spotkanie z wykonawcą i uzgodnione zostały ostateczne zapisy aneksu. – Czekamy tylko na jego akceptację przez urząd marszałkowski – wyjaśnia zastępca prezydenta. – Chcielibyśmy ten aneks podpisać w tym tygodniu. I wykonawca mówi, że zaraz po tym z powrotem wejdzie na budowę.
Aneks zakłada wzrost środków na to zadanie o 4.840.000 zł i taka kwota jest zabezpieczona w budżecie miasta. – Uważamy, że zrobiliśmy dobrze porozumiewając się z wykonawcą, chociaż nie było to łatwe. Jest to dobry wykonawca, który zna się na zabytkach – mówi wiceprezydent. – Wszystkie wykonane przez niego prace są bardzo wysoko ocenione przez konserwatora zabytków. Polecał nam, żeby wydłużyć termin temu wykonawcy. Nie wiadomo, jak skończyłoby się rozpisanie nowego przetargu. Pewnie z tym obecnym byśmy się spotkali w sądzie, a nowy przetarg zakończyłby się nie mniejszą kwotą. Oczywiście ten aneks dotyczył przeszłości. Pojawiło się nowe zadanie, czyli wymiana stropów, natomiast nie wiemy, jak wojna w Ukrainie wpłynie na dalszy los tej inwestycji i innych. Już dzisiaj widzimy i coraz więcej wykonawców nam to sygnalizuje, że brakuje materiałów. I albo będą droższe, albo będą opóźnienia.
Remont Domu Zemełki zgodnie z pierwotnym założeniem miał zakończyć się w grudniu 2021 roku. Nowa data? Koniec czerwca 2023 roku. – Jest to trudna inwestycja, ale mamy przekonanie, że te prace są wykonywane w odpowiedni sposób, nie jest to jakaś fuszerka. Czasami lepiej poczekać dłużej i mieć pewność, że ten budynek zostanie zrealizowany w odpowiedni sposób – mówi Paweł Adamów. Prace prowadzone były do końca stycznia. – One były dość precyzyjne, wymagały dużo czasu, bo trzeba było odkryć każdą cegiełkę. I ta piwnica jest w zasadzie skończona – wyjaśnia wiceprezydent Konina. Remont Domu Zemełki od kilku tygodni nie jest prowadzony. – Także ze względu na warunki pogodowe, poza tym nie mogliśmy podpisać aneksu do momentu, jak nie znaleźliśmy pieniędzy w budżecie – dodaje Paweł Adamów. Wykonywanie prac na zewnątrz budynku wiązać się będzie też z częściowym ograniczeniem ruchu na ulicy Wiosny Ludów. – Ale akurat to się zbiegnie z zamknięciem części placu Wolności, bo planujemy w połowie kwietnia, na początku maja to zrobić i uruchomić ogródki – dodaje wiceprezydent Adamów.
Przypomnijmy, że na przebudowę i rozbudowę zabytkowego Domu Zemełki na Starówce miasto otrzymało 8 milionów złotych w ramach unijnego wsparcia. Ale na to zadanie przeznaczono również 5,9 miliona złotych z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, wyposażenie Inkubatora Aktywności Kulturalnej ma być sfinansowane z Funduszy Norweskich, na co zaplanowano 3,2 miliona złotych.