O wysokości wykorzystanych środków unijnych na inwestycje w Koninie, obecnie realizowanych zadaniach z ich udziałem, ale przede wszystkim o tych przedsięwzięciach, których nie uda się wykonać, jeśli Polska nie otrzyma zapowiadanego miliarda trzystu milionów złotych z UE po wecie obecnego rządu wobec unijnego budżetu, mówili przedstawiciele konińskiej PO podczas konferencji prasowej. Podkreślali, że rządzący swoją decyzją próbują wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. Na znak protestu w kilku miejscach w Koninie pojawi się niebieskie światło.
Przedstawiciele konińskiej PO nieprzypadkowo zorganizowali konferencję prasową na Bulwarze Nadwarciańskim, który powstał dzięki dotacji z UE, ponieważ dotyczyła ona środków europejskich, jakie m.in. spływają do samorządów, a jakich może zabraknąć, jeśli obecny rząd zawetuje unijny budżet. – Jesteśmy wściekli na to, co wyprawia rząd polski, który stawia nas w tej chwili w straszliwie trudnej sytuacji. Miało spłynąć do Polski, w tym do Konina, Koła, Turku i Słupcy, miliard trzysta milionów złotych. To jest kwota, jakiej oczekujemy w ramach sprawiedliwej transformacji, jaka może spowodować, że na nowo ruszymy z naszym regionem, a tymczasem zagrożenie wieloletnich ram finansowych poprzez nieodpowiedzialne działanie tego rządu, może doprowadzić do tego, że zostaniemy bez niczego, bez środków, które dałyby nam szansę na ponowny rozwój. Jeśli nie będzie podpisanego budżetu przez rząd Polski, i będzie weto, to w efekcie końcowym odbije się to na naszym regionie – mówił poseł Tomasz Nowak, zapowiadając, że został przygotowany w tej sprawie apel do premiera.
Natomiast prezydent Konina Piotr Korytkowski poinformował, że do konińskiego budżetu wpłynęło na realizację różnych zadań 650 milionów złotych dotacji ze środków unijnych. – One pozwalały budować nasze miasto. Jesteśmy na bulwarze, który parę lat temu wyglądał inaczej, to m.in. to miejsce zostało zmienione dzięki pieniądzom unijnym – podkreślił, wymieniając kilka z największych inwestycji, spośród wszystkich 113, jakie w Koninie powstały z udziałem dotacji z UE. Przypomniał chociażby budowę Trasy Bursztynowej i innych dróg czy powstanie spalarni odpadów komunalnych.
Prezydent Korytkowski mówił też o obecnie realizowanych zadaniach dzięki dotacjom z Unii, w tym renowacji Domu Zemełki, na którą dzisiaj została podpisana umowa z wykonawcą, a także o budowie ciepłowni geotermalnej oraz budowie i promocji marki „Wielkopolska Dolina Energii”. Wymienił także planowane zadania, jakie nigdy mogą nie zostać wykonane, jeśli nie będzie na nie unijnych dotacji. – To budowa instalacji fotowoltaicznej i biogazowni w PWiK oraz MZGOK, zakup autobusów wodorowych dla PKS-u, zakup autobusów elektrycznych i hybrydowych dla MZK, wdrożenie zintegrowanego inteligentnego systemu zarządzania ruchem drogowym, budowa parku przemysłowo-technologicznego na Zatorzu, budowa uzdrowiska na wyspie Pociejewo z wykorzystaniem wód geotermalnych i wiele innych – mówił prezydent. – Jest to próba wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej – zarzucił rządzącym wobec zapowiadanego weta. Zapowiedział także wystosowanie przez Związek Miast Polskich listu otwartego do premiera. – Podjąłem też decyzję, aby Most Piłsudskiego podświetlić na niebieski kolor, który zobaczycie także w oknach mojego gabinetu. To jest protest samorządów w związku z tym, co wyprawia nasz rząd – dodał Korytkowski.
Poza tym mowa była o zadaniach realizowanych z dotacjami pochodzącymi z unijnych środków w służbie zdrowia, oświacie i dla organizacji pozarządowych.