Po tym, jak podczas Gminnego Dnia Dziecka, który odbył się we wsi Synogać w gminie Wierzbinek, udało się zebrać niemałą kwotę dla Emilki z gminy Skulsk po operacji guza mózgu, trzeba było ją przekazać. Z symbolicznym czekiem zatem wybrali się do niej do szpitala radny i sołtys – pomysłodawcy akcji.
Jak już informowaliśmy, podczas Gminnego Dnia Dziecka w Synogaci, połączonego z akcją charytatywną na rzecz 6-letniej Emilki z gminy Skulsk, która wraca do zdrowia po operacji guza mózgu, udało się zebrać około 9 tys. złotych. Główni pomysłodawcy tego przedsięwzięcia, czyli radny Wiktor Malcer i sołtys wsi Przemysław Jarka, nie kryli swojego zadowolenia, ale i zaskoczenia hojnością ludzi, którzy przybyli, by wspólnie się bawić i jednocześnie pomagać.
Szybko zapadła decyzja, żeby wybrać się do chorej dziewczynki i jej mamy, żeby przekazać dobre wieści. Pojechali zatem do szpitala w Bydgoszczy, gdzie Emilka niedawno wróciła po kilkutygodniowym pobycie w CZD w Warszawie. Zabrali ze sobą symboliczny czek, bo pieniądze zostały wcześniej wpłacone na konto bankowe. – Jak tylko zobaczyliśmy uśmiech Emilki, wiedzieliśmy, że warto było nie spać po nocach, żeby przygotować tę imprezę. Mimo tak ciężkiej choroby jest pogodna i radosna – przyznali obaj panowie, którzy z satysfakcją przekazali czek i dużego pluszowego misia na ręce 6-latki. – Przekazaliśmy jej także pozdrowienia od mieszkańców naszej gminy, z wójtem Pawłem Szczepankiewiczem na czele – dodali. – Dziękujemy też panu Tomaszowi Kasprzykowi z Konina za to, że nieodpłatnie wydrukował nam ten symboliczny czek – zaznaczyli radny Malcer i sołtys Jarka.
Emilka w ten sposób zyskała dwóch nowych wujków, których zabrała na spacer po szpitalnym korytarzu, bo coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem. Rehabilitacja bowiem pomaga jej w powrocie do sprawności sprzed operacji. Ale jeszcze długo będzie jej potrzebowała.