W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Felietony

Damian Kruczkowski na wiceprezydenta?

2023-04-22 12:18:09

Damian Kruczkowski na wiceprezydenta?

Morawiecki mówi do Kaczyńskiego: – Może by emerytom dołożyć coś kasy, ledwie zipią? Kaczyński na to: – Zwariowałeś! Przepieprzą ją na leki!

Konin się starzeje. Nie jest to żadne odkrycie. Prawie 20 proc. mieszkańców to ludzie po sześćdziesiątce. A za trzydzieści lat, takich osób ma być prawie połowa. Tak wyglądają prognozy. Ale skoro nie sprawdzają się długoterminowe nawet w pogodzie, to może i te są błędne?

Z Konina młodzież wyjeżdża na studia i za pracą, a starsi, którym lepiej się powodzi, budują domy w sąsiednich gminach, bo tam nie brakuje działek i są tańsze.

Władze większych i mniejszych miejscowości powinny dbać o swoich seniorów i bez wątpienia takie plany mają. Czy są one jednak realizowane, to już inna sprawa.

Kilka dni temu, prezydent Piotr Korytkowski powołał Damiana Kruczkowskiego, dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zofii Urbanowskiej, koordynatorem do spraw realizacji polityki senioralnej w Koninie. Co to oznacza?

Otóż to, że prezydent tę sprawę uznał za ważną. Ale nie tylko to. Przecież polityka senioralna znajduje się w obszarze zainteresowania pierwszego wiceprezydenta Witolda Nowaka. Czyli co? Piotr Korytkowski z jego pracy jest niezadowolony? Już podczas nominacji, Damian Kruczkowski powiedział, że w mieście do tej pory polityki senioralnej nie było. I żaden z prezydentów tej wypowiedzi nie zdementował. Także Nowak.

Zastanawiam się, czy na tej nominacji dla Kruczkowskiego ma się zakończyć? To były student pracy socjalnej na konińskiej Akademii Nauk Stosowanych i później socjologii. Bez wątpienia społecznik i organizator akcji charytatywnych. Szeroko otworzył dla mieszkańców drzwi do biblioteki miejskiej.

Warto wspomnieć, że w poprzednich wyborach samorządowych chciał być prezydentem. Reprezentował ruchy miejskie. Będąc głosicielem raczej lewicowych poglądów, odebrał głosy prezydentowi Józefowi Nowickiemu. A potem, kiedy zostało już dwóch kandydatów, Piotr Korytkowski z PO i Zenon Chojnacki z PiS-u, stanął za Korytkowskim.

Było wiadome, że coś musi za to dostać. Tak na okrągło można powiedzieć, że PO mu kibicowało w konkursie na dyrektora biblioteki. Także wtedy, gdy po pierwszej kadencji, działacze PiS-u donieśli na Kruczkowskiego do ministra Piotra Glińskiego i ten ogłosił ponowny konkurs.

Czyżby Piotr Korytkowski już wybierał swoich zastępców, którzy zajmą te stanowiska po wyborach samorządowych w przyszłym roku?

Otwarcie 1,5 %