Sytuacja związana z zagrożeniem epidemiologicznym wymusiła zmiany w funkcjonowaniu placówek. To już trzeci tydzień nauczania online. Jak to wygląda w Zespole Szkół Górniczo-Energetycznych im. Stanisława Staszica w Koninie opowiada dyrektor Janusz Kamiński.
– Początki były trudne. W kilkanaście godzin musieliśmy wymyślić cały nowy system nauczania dla ponad 1.200 uczniów i 120 nauczycieli. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu naszych nauczycieli, specjalistów w dziedzinie informatyki, już dzień później mieliśmy podstawową bazę do tego celu. Postawiliśmy przede wszystkim na wykorzystanie możliwości oferowanych przez platformę Google. Każda klasa otrzymała dostęp do dysków w chmurze, na których nauczyciele umieszczają materiały z podziałem na przedmioty. Nie obyło się bez niewielkich trudności. Tutaj znów zadziałali nasi fachowcy i przeprowadzili szkolenia dla nauczycieli, oczywiście online – mówi Janusz Kamiński. Dzięki temu już od poniedziałku, 16 marca nauczyciele oferowali uczniom materiały umieszczane na specjalnie przygotowanych, wirtualnych dyskach z nieograniczoną pojemnością dla każdej klasy. – Dziś, kiedy nauczanie zdalne stało się rzeczywistością wymuszoną prawem oświatowym, nauczyciele przeprowadzają z uczniami wideokonferencje, nagrywają filmy i przeprowadzają testy online. Najczęściej używają do tego celu ogólnie dostępnych, darmowych narzędzi. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że obecnie po prostu musimy funkcjonować w takich realiach
Jaka jest efektywność zdalnego nauczania? – Zależy ona przede wszystkim od dwóch czynników – zaangażowania nauczycieli i uczniów. O ile o to pierwsze jestem spokojny, o tyle zaangażowanie uczniów uwarunkowane jest ich własną samodyscypliną, ale również mobilizacją ze strony rodziców – podsumowuje dyrektor największej szkoły technicznej w mieście.