Wielka zbiórka dla Przytuliska w Kleczewie zakończyła się w ubiegłym tygodniu. Inicjatywa jej zorganizowania pojawiła się tuż po akcji ratowniczej z 25 lipca, kiedy druhowie ratowali pieska, który później zabrany został do kleczewskiego przytuliska. Główną inicjatorką była Olimpia Wysoczyńska, ratownik jednostki OSP Kleczew, która wspólnie z Ewą Goińską powzięły decyzję o akcji wsparcia dla uratowanego psiaka. Jak się później okazało serducha Kleczewian (i nie tylko) pozwoliły na pomoc wszystkim czworonogom.
Druhowie dziękują teraz wspaniałym darczyńcom, zarówno tym starszym, jak i najmłodszym za okazane wielkie serca, wrażliwość na krzywdę i niedolę zwierząt, którzy dorzucali czasem kilkakrotnie podczas całej akcji „cegiełkę” w postaci karmy, misek itp. – Jesteście wspaniałymi ludźmi o ogromnych sercach. W imieniu własnym i naszych czworonogów z przytuliska dziękujemy – czytamy na stronie OSP Kleczew.
Akcja przeszła najśmielsze oczekiwania. Łącznie w ciągu czterech dni strażakom starszym i młodszym, wliczając niemały wkład dziewcząt z MDP Sławoszewek i wsparciu naczelnika tejże jednostki, Rafała Płuciennika, udało się zebrać ilość karmy przekraczającą najśmielsze marzenia. Udało się zgromadzić 710 kg karmy, która zabezpieczy przytulisko na około 10 miesięcy, a do tego siedem misek, trzy obroże, gryzak, szampon, smycz i małe posłanie. – Godziny czasu poświęcone przez członków jednostek z Kleczewa i Sławoszewka przełożyły się na wspaniały wynik całej akcji – piszą druhowie.
W najbliższy poniedziałek, 21 oraz w środę, 23 sierpnia w godzinach od 18 do 20 do kleczewskiej strażnicy dostarczać można koce na zimę, posłania, miski, obróżki przeciwpchelne, smycze i zabawki, które przydadzą się pieskom w oczekiwaniu na nowych właścicieli.
zdjęcia OSP Kleczew