Kolejne emocjonujące starcie mają za sobą piłkarze ręczni Startu Konin. Po zaciętym pojedynku podopieczni trenera Marka Salzmana pokonali przed własną publicznością UKS GOKiS Kąty Wrocławskie 24:22 (15:17).
Pierwsza połowa zaczęła się lepiej dla przyjezdnych, którzy w 12. minucie prowadzili 7:5. Chwilę później z powodu kontuzji boisko musiał opuścić najlepszy strzelec UKS GOKiS – Tomasz Jarząbek. W dwudziestej minucie było 10:10. Kolejne minuty należały do gości. Krótko przed przerwą było 17:13. W końcówce pierwszej połowy dwie bramki dla koninian dorzucili – Adrian Grzelka i Adrian Franaszek. Po zmianie stron zgromadzeni w zielonej hali przy ul. Popiełuszki kibice obejrzeli zdecydowanie mniej goli. Szczypiorniści UKS-u GOKiS trafili zaledwie pięć razy. Nieco ponad kwadrans przed końcową syreną z boiska, po ujrzeniu czerwonej kartki, wyleciał bramkarz z Kątów Wrocławskich – Rafał Grzesiak. Po chwili Start prowadził już 21:18. W końcówce koninianie zanotowali jeszcze dwa dwuminutowe wykluczenia – Łukasza Cieślaka i Olgierda Piaskowskiego. Mimo tego, udało się dowieźć korzystny rezultat do końca meczu i Start wygrał ostatecznie 24:22. Po tym spotkaniu koninianie zajmują dziesiąte miejsce w drugoligowej tabeli. W najbliższą sobotę (27 stycznia) piłkarzy ręcznych Startu czeka wyjazdowy mecz w Nowej Soli. O godz. 17.00 zmierzą się tam z Astrą.