Górnik Konin zremisował w swoim szóstym zimowym sparingu z ósmą drużyną IV ligi gr. kujawsko-pomorskiej. Bramkę dla biało-niebieskich ponownie zdobył Milanowski.
Po skromnej wygranej z Liderem Włocławek Górnika czekał kolejny test-mecz z czwartoligową drużyną z województwa kujawsko-pomorskiego. Pogoń Mogilno to aktualnie ósma ekipa w tej stawce.
Spotkanie rozgrywane było na sztucznej nawierzchni w Gnieźnie. Prowadzenie w 20. minucie meczu objęli koninianie. Po wyrzucie piłki z autu podopieczni Marcina Muzykiewicza przeprowadzili akcję prawą stroną boiska, a dośrodkowanie w pole karne zostało za krótko wybite przez środkowego obrońcę mogilnian. Do piłki przed polem karnym dopadł Sebastian Milanowski, który huknął jak z armaty i nie dał szans bramkarzowi Pogoni. Było to już trzecie trafienie nowego napastnika biało-niebieskich w okresie przygotowawczym.
Drużyna z Mogilna wyrównała jeszcze przed przerwą, kiedy po rzucie rożnym defensorom Górnika nie udało się upilnować Bartłomieja Delekty, który strzałem głową pokonał Maksyma Wadacha.
Po przerwie bramki już nie padły, choć w dogodnych sytuacjach do zdobycia gola znajdowali się m.in. Piotr Mielczarek czy Marcel Woszczyński.
W weekend Górnik zagra swój ostatni mecz sparingowy, w którym zmierzy się z ligowym rywalem, Jarotą Jarocin.
fot. Górnik Konin