Od soboty, 17 października rząd wprowadza obostrzenia w edukacji – szkoły wyższe i średnie przechodzą na hybrydowy czyli mieszany tryb nauczania – część zajęć będzie odbywać się w domach, część w placówkach. – Jeśli nie powstrzymamy rozprzestrzeniania się wirusa, rozważamy wszelkie scenariusze, aczkolwiek ten jest jednym z najtrudniejszych – mówił Mateusz Morawiecki, pytany o zdalne nauczanie dla wszystkich uczniów, niezależnie od wieku.
Od 17 października w strefach żółtych szkoły wyższe i średnie przechodzą na tryb hybrydowy. W strefach czerwonych (152 powiaty) na zdalne nauczanie. – Szkoły nie generują dużych ognisk, ale dzieci zachorowania przenoszą do osób starszych. Kierowaliśmy się tym, by ograniczyć liczbę interakcji społecznych – mówił minister Niedzielski. Chodzi nie tylko o sam pobyt w placówkach, ale także o transport, przejazdy, przemieszczanie się. – Apelujemy - zostańcie w domu! – dodał.
Pytany o całkowite zamknięcie szkół, premier Mateusz Morawiecki odpowiedział: – Jeśli nie powstrzymamy rozprzestrzeniania się wirusa, rozważamy wszelkie scenariusze, aczkolwiek ten jest jednym z najtrudniejszych. On jednocześnie oznacza bardzo duże utrudnienia w świadczeniu pracy przez rodziców najmłodszych dzieci i dlatego przedszkola, klasy szkół podstawowych chcemy jak najdłużej chronić przed trybem zdalnym.
Dodał też, że minister edukacji zaprezentuje w najbliższym czasie dane dotyczące lżejszego programu nauczania. Zmiana w podstawie programowej ma spowodować, by mniej wymagano od młodych ludzi uczących się w domach.