Jednogłośnie i bez dyskusji ślesińscy radni przyjęli budżet miasta i gminy na 2018 rok. Wyniesie on prawie 60 milionów złotych, z czego grubo ponad 8 milionów zostanie przeznaczone na inwestycje.
W przyszłym roku dochody gminy wyniosą ponad 59 milionów złotych, a wydatki prawie 65 milionów. Deficyt ma być sfinansowany z pożyczek i kredytów.
Budżet został uchwalony bez najmniejszych problemów. Opowiedzieli się za nim wszyscy obecni radni, który podczas sesji nie dyskutowali nad wydatkami i dochodami gminy. Zrobili to w trakcie wspólnego posiedzenia komisji, jak usłyszeliśmy. Za merytoryczną rozmowę podczas niej, trwającą 3 godziny, dziękował Stanisław Chrzanowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Ślesinie. – Radni zgłaszali swoje uwagi, problemy mieszkańców. Zostały przez pana burmistrza uwzględnione w autopoprawkach. Wszystko ma jeden cel – poprawić warunki życia naszym mieszkańcom. To jest najważniejsze – powiedział Stanisław Chrzanowski.
– Do tego budżetu podeszliśmy tak, żeby zrealizować te zadania, które są naprawdę pilne i bardzo potrzebne – mówił Mariusz Zaborowski.
Największą inwestycją 2018 roku w gminie Ślesin będzie budowa ścieżki pieszo-rowerowej z oświetleniem o długości blisko 5 kilometrów (od kościoła w Ślesinie go granicy z gminą Kleczew). To zadanie będzie kosztować 3 miliony 300 tysięcy z czego ponad milion 100 tysięcy to wsparcie unijne. Ma być również powiększona ślesińska plaża. Pojawi się po sąsiedzku pole namiotowe i camperowe, staną też 4 tężnie (w przyszłości łącznie ma ich być 8). W przyszłorocznym budżecie wygospodarowano też sporą pulę pieniędzy na budowę i przebudowę dróg gminnych i chodników.
Pod koniec sesji burmistrz Ślesina złożył życzenia. – Wszystkim radnym życzę reelekcji – powiedział Mariusz Zaborowski. Ale te słowa chyba też dotyczyły jego sukcesu, bo – jak wiadomo – w 2018 roku odbędą się wybory samorządowe. – Żebyśmy mogli spotkać się za rok i również składać sobie życzenia – dodał burmistrz Ślesina. – Sołtysom też życzę, żeby zostali sołtysami.