Koninianka, Julia Jaroszewska, dotarła do finału popularnego programu telewizyjnego „Projekt Lady”. Za tydzień dowiemy się, czy wygra!
Dzięki programowi zmieniła się radykalnie. Wcześniej, jak sama mówiła, wyglądała kontrowersyjnie. – Kiedy miałam ciemne długie włosy, byłam bardzo opalona, mocny makijaż i skąpe ubranie, nie wyglądałam fenomenalnie. Wcześniej jednak myślałam, że to jest fajne, bo się rzuca w oczy – mówiła nam kilka miesięcy temu uczestniczka programu TVN pochodząca z Konina.
To właśnie program „Projekt Lady” pomógł jej w uzmysłowieniu sobie, że może wyglądać dużo lepiej. Wprost mówiła, że jest przeszczęśliwa, iż dostała szansę wzięcia udziału w tym programie. Szansę tę bez wątpienia wykorzystała.
To już oficjalna informacja, ogłoszona podczas dzisiejszego odcinka – Julia Jaroszewska jest jedną z trzech finalistek drugiej edycji „Projektu Lady”. Za tydzień dowiemy się, która z dziewcząt wygra. Jak koninianka komentuje na gorąco swój udział w finale? – Jestem przeszczęśliwa, że doszłam tak daleko. Dzięki ciężkiej pracy nad sobą, determinacji i zaangażowaniu stałam się finalistką drugiej edycji „Projektu Lady”- jedną z trzech. Teraz realizuję swoje pasje i marzenia – mówi nam Julia Jaroszewska. – Patrzę w przyszłość, pamiętając o przeszłości, ale nie po to by się jej wstydzić, lecz wyciągać z niej wnioski, a także uczyć się na własnych błędach. Jestem dumna z siebie i z tego, że mogę się realizować – to wspaniałe uczucie!