Mimo ostrzeżeń przed
niespokojną wietrzną nocą, konińscy strażacy nie mieli żadnych zgłoszeń.
Zaczęło się dopiero przed południem, około godziny 10.00.
Pierwsze wezwanie do usunięcia konaru zerwanego przy Alejach 1 Maja dotarło do straży około godziny 10.00. Po godzinie 11.00 sygnały zaczęły napływać z całego powiatu: Licheń Stary, Wielołęka – powalone drzewa, Wieruszewska – konar nad jezdnią, jednak najbardziej wiatr dał o sobie znać w gminie Rychwał, a konkretnie w Grochowach. Na terenie jednej z posesji zerwany został dach z budynku mieszkalnego oraz z budynku gospodarczego, w którym były zwierzęta. Także w Grochowach doszło do kilku przypadków przewrócenia drzew na drogi.
Strażacy cały czas działają. W akcji są też pracownicy Urzędu Gminy w Rychwale, na czele z burmistrzem Stefanem Dziamarą. - Zakupiliśmy folie, którymi zostaną zabezpieczone dachy - informuje.
Niestety, wichura nie oszczędziła również miejskiej choinki, która przystrojona na rynku cieszyła oczy mieszkańców Rychwała. - Tym też musimy się teraz zająć - dodaje burmistrz.
ach