Za oknem ciemno, a na zegarze wcale nie taka późna
godzina. Znów będziemy potrzebować czasu, żeby się „przestawić". Dlaczego? – To
zegar biologiczny wyznacza rytm życia człowieka. Każda nienaturalnie
wprowadzona zmiana zakłóca działanie delikatnego mechanizmu! – podkreśla Bożena
Janicka, lekarz rodzinny, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Dziś znów cofnęliśmy wskazówki
zegara. Zwolennicy takiego obrotu sprawy
cieszą się, że poleniuchowali w łóżku godzinę dłużej, jednak czy tak naprawdę
przyniosło to ich organizmom jakąkolwiek korzyść?
– Absolutnie nie, a wręcz
przeciwnie! Tak naprawdę w życiu najważniejszy jest zegar biologiczny.
Sterowany światłem słonecznym wyznacza nam rytm dnia i nocy. Mamy swoje godziny
snów, pory posiłków, pracy. Siedzimy długo jak… sowy, albo zrywamy się wczesnym
świtem jak… skowronki. Wiemy, kiedy
jesteśmy najbardziej wydajni, a kiedy powinniśmy sobie „odpuścić”. Tymczasem
zmiany czasu, które następują aż dwa razy do roku powodują ogólnie rozumiany
„chaos”. Komunikacyjny, ekonomiczny, ale przede wszystkim zdrowotny. W tym okresie odnotowuje się więcej zawałów
serca, przypadków depresji, pogorszenia samopoczucia, wypadków drogowych
spowodowanych problemami z koncentracją!
I zanim organizm znów przestawi swój kod potrzebuje na to od tygodnia do
nawet dwóch! – podkreśla Bożena Janicka.
Jeszcze
w 2019 roku Parlament Europejski przyjął regulację, że ostatnia zmiana czasu z
letniego na zimowy nastąpi 25 października 2020 roku. Między innymi pandemia
COVID-19 spowodowała, że zapowiadane zmiany nie zostały wdrożone. Teraz – jak
wynika z ostatnich informacji – przestawianie zegarków zakończy się w 2026
roku.
–
Do tego czasu nam lekarzom pozostaje jedynie uczulać i prosić pacjentów o to,
aby w tych trudnych, przełomowych momentach jeszcze bardziej o siebie dbali. Przede
wszystkim dobrze się wysypiali – korzystając z budzików elektronicznych, nie nastawiając psychiki na
to, że obudzą się przed dzwonkiem. Po powrocie z pracy, gdy na dworze mrok, warto
przedłużyć sobie dzień dobrym, poprawiającym nastrój, światłem. Uważajmy też na
drogach. Szczególnie teraz, kiedy za oknem niesprzyjająca aura – apeluje Bożena
Janicka.