Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

Nawet 800 hektarów terenów inwestycyjnych może docelowo „otworzyć” wybudowana północna obwodnica Koła.

Powiat kolski otrzymał pieniądze na tę inwestycję z Rządowego Funduszu Polski Ład Program Inwestycji Strategicznych przewidzianego na rozwój stref przemysłowych. To ponad 220 milionów złotych. Został ogłoszony przetarg na realizację tego zadania szacowanego na 225 milionów złotych. Oferty są przyjmowane do 25 września. – Jak tylko wyłonimy wykonawcę, to naprawdę spotykamy się na podpisanie umowy i mam nadzieję, w czwartym kwartale wbijamy szpadel w realizację tej inwestycji. Myślę, że w takim terminie półtorarocznym uda się ją całą przeprowadzić – mówi Robert Kropidłowski, starosta kolski. – Jest to niezwykle potrzebna, przyszłościowa i dająca ogromną szansę inwestycja, nie tylko miastu, ale całemu regionowi.

Czy starosta jest optymistą, co do rozstrzygnięcia przetargu? Jak wiadomo, w ostatnim czasie nie jest czasem łatwo wyłonić wykonawcy. – Jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tej inwestycji, bo przeszedłem długą i trudną drogę. Teraz już jestem przekonany, że będzie już tylko łatwiej i szybciej – mówi starosta kolski. Dodając, że to praktycznie już finał tego przedsięwzięcia. – Na początku kadencji było ono tylko marzeniem i planem, który może kiedyś uda się zrealizować. Niektórzy twierdzili, że to już od 30 lat było w sferze planistycznej, a my podeszliśmy do tego na tyle realnie, że w tym kwartale – mam nadzieję – na pewno wbijemy ten szpadel – dodaje Robert Kropidłowski.

Nowa północna obwodnica Koła to blisko 7-kilometrowy odcinek. – Łączący trasę 92 z drogą wojewódzką na Włocławek z autostradą na Gdańsk. I w konsekwencji dalej z drogą powiatową, która idzie w kierunku Sompolna, Radziejowa, Inowrocławia. Połączymy duże ciągi komunikacyjne – mówi starosta Kropidłowski. Zaraz jednak stwierdza, że istotą tej inwestycji jest nie tylko połączenie ważnych tras. – Gdyby to miało to mieć tylko takie znaczenie, to myślę, że ta inwestycja nie do końca byłaby zasadna. Przede wszystkim chcemy zrealizować przestrzeń do inwestycji i tutaj jest właśnie partnerstwo z gminą wiejską Koło i miastem Koło. Zbudowaliśmy plan inwestycyjny dla tego regionu. Naszym partnerem też jest Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna, która nas wspiera merytorycznie w realizacji tego terenu pod inwestorów. I to dużych – mówi Robert Kropidłowski. W przypadku gminy wiejskiej Koło mowa jest o 200 hektarach terenów inwestycyjnych. – Ale to jest wstępna możliwość inwestycyjna, ale docelowo to może być blisko 800 hektarów – dodaje starosta kolski.