W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Wojewódzki etap Bitwy Regionów już za kilka dni w Ślesinie. Bayer Full wisienką na torcie

2023-08-28 14:32:22
Milena Fabisiak
Napisz do autora
Wojewódzki etap Bitwy Regionów już za kilka dni w Ślesinie. Bayer Full wisienką na torcie

Ryszard Bartosik, wiceminister rolnictwa, poseł Prawa i Sprawiedliwości, zaprosił dzisiaj dziennikarzy do Ślesina. 2 września w parku miejskim odbędzie się wojewódzki finał Bitwy Regionów. W konkursie kulinarnym walczyć o tytuł będzie około 30 Kół Gospodyń Wiejskich z Wielkopolski. Podczas konferencji Ryszard Bartosik mówił także o kandydacie Koalicji Obywatelskiej – Michale Kołodziejczaku startującym do sejmu z Konina. – Jeszcze nie słyszałem, żeby jakąś sprawę rolników pozytywnie rozwiązał. Jego zadaniem jest robienie zadymy, chaosu, wywoływanie niepokojów. Jak przejdzie przez jakiś teren to jak huragan – pozostaje tylko sprzątać i tak będzie w naszym konińskim przypadku. Zrobi trochę szumu i później zniknie – mówił.

Wojewódzki etap

Przez kilka miesięcy odbywały się powiatowe etapy Bitwy Regionów. – Ich finaliści spotkają się w Ślesinie i tu będą rywalizować. Poprzez ten konkurs, pozytywną konkurencję chcemy pokazać bogactwo naszej wsi, jak działają Koła Gospodyń Wiejskich w Wielkopolsce. Te konkursy odbywają się we wszystkich województwach w całym kraju. Panie z KGW zaprezentują dziedzictwo kulinarne polskiej wsi, stare, tradycyjne przepisy, ale i innowacyjne. To będzie się działo tutaj w Ślesinie 2 września. Wszystkich serdecznie zapraszam – mówił Ryszard Bartosik. Wisienką na torcie będzie koncert zespołu Bayer Full.

Podkreślał, że dzięki dofinansowaniu KGW pięknie się rozwijają. – Ten program działa, KGW na naszych wioskach funkcjonują, integrują środowiska, współpracują z parafiami, strażami pożarnymi czy szkołami podstawowymi. To bardzo nas cieszy, a to wszystko będzie można zobaczyć tu w Ślesinie. Zapraszam nie tylko mieszkańców wsi, ale także miast, by zobaczyli jak dobrą polską żywność mamy, jaką dobrą żywność produkujemy na naszych wioskach. To też jeden z celów tego konkursu – stwierdził.

Susza do 15 października

Podjął także temat suszy. – W tym roku aura nam nie sprzyjała. Wiele regionów dotknęła susza. Odpowiadając na postulaty rolników wprowadziliśmy oprócz aplikacji komisje suszowe. Ale rozliczanie suszy będzie się odbywać tak, że oddzielnie będziemy brać pod uwagę produkcję zwierzęcą i roślinną. To dotychczas nie było stosowane i wielu rolników nie mogło uzyskać wsparcia suszowego. Wystaraliśmy się o to w Komisji Europejskiej i będzie to możliwe. Głównie będzie to pozytywne dla tych rolników, którzy mają hodowle. Dzięki temu będą mogli uzyskać wsparcie związane ze skutkami suszy. Chciałbym też apelować do rolników, że czas na zgłoszenie szkód w swoich gospodarstwach mają do 15 października, bo nie chodzi tylko o zboże, ale także o ziemniaki, buraki czy kukurydzę. A te jeszcze są na polu i susza może je dotykać – wyjaśniał wiceminister.

Podkreślał, że 15 miliardów zł rząd przeznaczył na wsparcie dla rolników. – Ogromna część tych pieniędzy idzie na wsparcie dla rolników, którzy sprzedali zboże i stracili swoje dochody. To jest realizowane obecnie przez ARiMR podobnie jak wsparcie dla tych, którzy zakupili nawozy i też ponieśli z tego tytułu straty. Staramy się szeroko pomagać rolnikom tak, aby nasze gospodarstwa z jednej strony funkcjonowały na odpowiednim poziomie i miały odpowiednie dochody, a z drugiej strony, by konsumenci mieli tańszą żywność – tłumaczył Ryszard Bartosik.

Otwarcie 1,5 %
O kandydacie z Konina: „Zrobi trochę szumu i później zniknie”

Mówił też o kandydacie Koalicji Obywatelskiej Michale Kołodziejczaku. – W naszym regionie kandyduje pan Kołodziejczak, co było nie lada sensacją. Dziś można zapytać, gdzie ten pan jest, bo jakoś go tutaj nie widzimy. Jest pod butem Platformy Obywatelskiej i pojawia się tam, gdzie mu nakażą. Pan Kołodziejczak w tych dniach bardzo krytykował miasta, że nie umożliwiają sprzedaży bezpośredniej rolnikom na placach targowych, na ulicach, na chodnikach, a wręcz straże miejskie karzą sprzedawców płodów rolnych. Panu Kołodziejczakowi chyba się zapomniało, kto w tych dużych miastach rządzi. Zaczynając choćby od naszego Konina to Platforma Obywatelska, nie mówiąc już o Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu czy innych miastach. Pan Kołodziejczak powinien się zwrócić do swoich kolegów z Platformy Obywatelskiej – stwierdził. – Pan Kołodziejczak odnosił się do niby przeprowadzonej rozmowy ze świętej pamięci panem Kornelem Morawieckim, atakując w ten sposób naszego premiera Mateusza Morawieckiego. To rzecz, która nie powinna mieć miejsca. To rzecz haniebna. Na usta ciśnie się tylko jedno: tak zachowują się hieny a nie politycy. Są jeszcze jakieś granice tolerancji, takich zachowań być nie może. Należy dać odpór i my go dajemy. Nie godzimy się na takie prowadzenie polityki. Ten pan chyba najmniej zajmuje się tym na co się powołuje, czyli rolnikami i rolnictwem. Jeszcze nie słyszałem, żeby jakąś sprawę rolników pozytywnie rozwiązał. Jego zadaniem jest robienie zadymy, chaosu, wywoływanie niepokojów. Jak przejdzie przez jakiś teren to tak jak huragan, pozostaje tylko sprzątać i tak będzie w naszym konińskim przypadku. Zrobi trochę szumu i później zniknie. Nie zostanie posłem – o czym jestem głęboko przekonany – ale gdyby został, on się tu już nigdy nie pojawi.