22-letnia Julia
Marcinkowska ze Ślesina znalazła się najpierw w finałowej szesnastce, a potem w
piątce konkursu Miss Polski. Ostatecznie zdobyła tytuł pierwszej wicemiss
Polski. Zwyciężyła kandydatka z województwa opolskiego.
Julia studiuje na 3. roku śpiew musicalowy w Akademii Muzycznej w
Poznaniu. Sama o sobie mówi, że śpiewa nieustannie
od 4. roku życia i wystąpiła już w kilku programach telewizyjnych: „Od
przedszkola do Opola”, „Przebojowe dzieci”, „The Voice of Poland”. Jest
laureatką kilkudziesięciu festiwali wokalnych, muzycznych i teatralnych. Gra na
fortepianie i pisze utwory. Ukończyła I stopień szkoły muzycznej. Niedawno
rozpoczęła pracę jako lektor głosowy w spotach reklamowych. Fascynuje ją każde
żywe stworzenie, kocha podróże i górskie spacery.
Dziś wieczorem w Telewizji Polsat na żywo
mogliśmy oglądać 32 najpiękniejsze kobiety (po dwie z każdego województwa).
Julia Marcinkowska ze Ślesina, decyzją jurorów, najpierw znalazła się w
finałowej szesnastce. Jak zdradziła na antenie, najtrudniejszy podczas finału
był pokaz sukien ślubnych, bo były naprawdę bardzo długie.
Widzowie dowiedzieli się również, że Julia
Marcinkowska od dziecka związana jest ze sceną. – Wszystko zaczęło się 18 lat
temu, kiedy to wystąpiłam w jednym z programów muzycznych. Chociaż w szkole
byłam prymusem, to zdecydowałam się na drogę artystyczną – mówiła Julia
Marcinkowska. Podkreślając, że w jej życiu nie ma momentu na nudę, bezczynność.
– Zawsze stawiam na swój rozwój – dodała.
W kolejnym etapie ślesinianka trafiła do
finałowej piątki. Tutaj na wszystkie kandydatki czekały pytania od ekspertów. Julia
Marcinkowska odpowiadała, gdzie chce dojść, jeśli zdobędzie tytuł Miss Polski.
– Chcę wykorzystać każdą możliwość, jaka będzie mi dana i dojść jak najwyżej –
zdradziła.
Druga Wielkopolanka Agnieszka Brewka
została miss Polski widzów TV Polsat.