– Bez was nie byłoby nas! – mówiła podczas uroczystości z okazji jubileuszu 10-lecia Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego (OREW) w Marianowie, dyrektor Urszula Łącka. Zwracając się do licznie zgromadzonych gości podziękowała za to, że od początku byli wsparciem dla ośrodka. – Dziękujemy też rodzicom, że oddają swoje dzieci pod naszą opiekę i traktują to miejsce jako najlepsze dla ich rozwoju – podkreśliła.
Ośrodek powstał we wrześniu 2013 roku, a początki związane z jego uruchomieniem przypomniał Dariusz Loch, prezes Fundacji na Rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Otwarcie”. – System edukacyjny w Polsce nie wymyślił niczego lepszego niż OREW-y – mówił. – Gdy postanowiliśmy, że też spróbujemy, jeździliśmy po całej Polsce, żeby obserwować jak takie ośrodki działają. Zastanawialiśmy się, czy damy radę. Potem były decyzje urzędnicze, ale na szczęście zawsze spotykaliśmy się z otwartością. Znaleźliśmy piękny obiekt w Marianowie, w gminie Sompolno, i wystartowaliśmy. To wielka sprawa, że nie dosyć, że przetrwaliśmy, to jeszcze się rozwinęliśmy. Mamy dwukrotnie więcej podopiecznych niż na początku. Mamy też wyjątkową kadrę, bez której to wszystko nie byłoby możliwe. Liczymy, że przez kolejne dziesięciolecia wspólnie będziemy mogli kontynuować to wielkie dzieło.
Oprócz zajęć typowo rehabilitacyjnych i edukacyjnych, placówka stawia na różnorodność. Przez 10 lat podopieczni brali udział w licznych warsztatach, wycieczkach, a przez kreatywne i aktywne działania rozwijali relacje ze społecznością. – Jesteśmy otwarci, a integracja nie jest dla nas pustym słowem, celebrujemy bycie razem – podkreślała Urszula Łącka. – Cieszę się, że odpowiedzieliście na nasze zaproszenie i przybyliście, żeby wspólnie świętować to 10 lat. Dziękujemy, że byliście, jesteście i mam nadzieję będziecie.
Dyrektor podziękowała za współpracę samorządom, szczególnie samorządowi Sompolna, który nieodpłatnie użycza obiekt w Marianowie oraz wielu instytucjom, a także osobom prywatnym, dzięki którym OREW może bezpiecznie działać.
Świętowanie okrągłego jubileuszu było okazją nie tylko do podziękowań, ale również do zabawy. Jubilaci przygotowali dla swoich gości nie tylko przepyszny tort i poczęstunek, ale także zabawy z animatorem. Gościny użyczył Miraś w Rannej, w gminie Kramsk.