Jak donosiły ogólnopolskie media makabrycznego odkrycia dokonano w połowie maja podczas prac w sortowni odpadów. Wstępnie informowano, że kobieta mogła jeszcze żyć, gdy znalazła się w kontenerze, a śmierć mogła nastąpić na skutek urazów spowodowanych działaniem urządzenia do prasowania śmieci.
Po dwóch tygodniach od znalezienia zwłok, na podstawie badań DNA ustalono, że denatką jest 49-letnia mieszkanka Turku. Nadal trwa śledztwo dotyczące przyczyn jej śmierci. Nie wyklucza się żadnej z wersji, a z informacji przekazanej Radiu Jura przez Tomasza Ozimka, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Częstochowie – mogło dojść do pobicia i wrzucenia do kontenera, albo kobieta znalazła się w środku z własnej woli.
na