Pożar w Małoszynie (w gminie Władysławów) objął 20 arów lasu. Dzięki szybkiej akcji strażaków i udziału samolotu gaśniczego udało się szybko opanować pożar. Spłonęła głównie ściółka, przez co straty w ocenie Nadleśnictwa Turek są małe.
1 maja doszło do pożaru lasu w Małoszynie (gmina Władysławów). Pożar wybuchł w kompleksie leśnym składającym się z lasów państwowych i prywatnych. Jak nam powiedziała Anna Cicha, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Turek, pożar objął ściółkę leśną na powierzchni 20 arów, z czego jeden ar należy do Lasów Państwowych, a pozostałe do prywatnych właścicieli.
Do gaszenia pożaru zadysponowano po dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Turku i OSP Władysławów oraz jeden z OSP Małoszyna. Ze względu na utrudniony dojazd do miejsca pożaru, do gaszenia zadysponowano samolot gaśniczy. Piotr Grabarczyk, prezes OSP Małoszyna powiedział nam, że zanim pojawił samolot i zlokalizował miejsce, pożar został opanowany. Dzięki szybkiej spranej akcji strażaków straty ponoć nie są duże. Niestety, nie udało nam się dodzwonić do rzecznika prasowego Komendy Powiatowej PSP w Turku.