W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Lejdiski na pomoc Owsiakowi

2023-02-09 13:03:45
Milena Fabisiak
Napisz do autora
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Lejdiski na pomoc Owsiakowi

Miały tylko kilka dni, żeby zorganizować i przygotować wszystko na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w swojej miejscowości. Ale nie dlatego ten dzień był wyjątkowy. Dlaczego nabrał takiego charakteru? – WOŚP została zorganizowana w historii naszego Brdowa po raz pierwszy. Dlatego dla Lejdisek jest bardzo wyjątkowy. Zakończył się oczywiście ogromnym sukcesem – opowiada Agnieszka Sławnikowska, szefowa KGW Brdowskie Lejdis.

Jak doszło do tego, że w Brdowie (gmina Babiak) orkiestra zagrała tak wyjątkowo? – W niedzielę poprzedzającą WOŚP zadzwonił do mnie kolega, który też działa lokalnie w naszej miejscowości, z informacją i zarazem zapytaniem, czy wiem o tym, że w naszej gminie nikt nie podjął się organizacji WOŚP. I co ja na to? Moja odpowiedź była krótka, bez chwili zastanowienia powiedziałam, że bierzemy to. Od razu wiedziałam, że Lejdiski i członkowie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Brdowskiej oraz druhowie OSP Brdów włączą się w tę szczytną akcję i razem podołamy temu wyzwaniu – opowiada prezeska koła.

Jak podkreśla, nie było czasu na głębsze zastanawianie się. – To poszło z marszu – robimy i już. Tego samego dnia odbyły się wstępne uzgodnienia w bardzo okrojonym składzie i podział ról. Ja podjęłam się z Lejdiskami zorganizowania Słodkiej Kawiarenki. To był nasz pomysł. Zajęłyśmy się też przygotowaniem i wystrojem sali OSP w Brdowie, a także gromadzeniem voucherów i fantów na licytację. W zasadzie Lejdiski wiodły prym w organizacji tej akcji. Uczestniczyły od samego początku we wszystkich przygotowaniach – opowiada Agnieszka Sławnikowska.

Lejdiski przygotowały przepyszne ciasta. – W akcję włączyła się też Karczma pod Jesionem i przekazała do naszej kawiarenki kilka ciast. My nastawiłyśmy się na słodkości. Stoły uginały się od pyszności. Nie sposób wymienić wszystkich produktów, ale miałyśmy przepyszne serniki, szarlotki na ciepło z lodami, ciasto arbuzowe ze szpinakiem, które praktycznie robiłyśmy po raz pierwszy. Moja córka Agata, która też należy do Koła Gospodyń Wiejskich po raz pierwszy serwowała gofry. Piekła je na bieżąco i podawała z bitą śmietaną oraz owocami. Było tylu chętnych, że ludzie kupowali je na wynos – mówi. I dodaje, że oprawą muzyczną imprezy zajął się Maciej Kołodziejski, który później wystąpił, dał koncert wraz ze swoją córką. – Przypomniał przeboje sławnych piosenkarzy, między innymi Krzysztofa Krawczyka i Zbigniewa Wodeckiego. Był to przepiękny koncert – mówi.

W wyjątkowo krótkim czasie udało się też zebrać wiele wartościowych voucherów na licytację. – Dotarliśmy do przedsiębiorców i mieszkańców Brdowa, którzy bardzo chętnie włączyli się w akcję. Były to między innymi zabiegi rehabilitacyjne, kosmetyczne, fryzjerskie, rejsy łodziami po jeziorze Brdowskim, uroczyste kolacje i wieczorki. Mieliśmy również podarowane sesje zdjęciowe, przejażdżki weselnym autem, torty. Jeden tort został zakupiony za 450 zł i właściciel poczęstował wszystkich zebranych w sali OSP. Drugi tort poszedł za 350 zł, kolejny za 250 zł. Filiżanki za 300 zł. Podarowała je Kasia Sikora, która jest naszą lokalną artystką i naszą członkinią. Jej prace znajdują nabywców nawet za granicami Polski. Mieliśmy ofiarodawcę, który podarował 3 tony kamienia ogrodowego i też znalazł się nabywca. W licytację włączały się także dzieci wraz z rodzicami. I tak wylicytowano za 300 zł przejażdżkę łodzią strażacką. Oczywiście za zgodą rodziców, którzy siedzieli obok. Byłam pod ogromnym wrażeniem ludzi, którzy podeszli w tak serdeczny sposób do tej akcji. Nie spodziewałam się takiego odzewu – mówi Agnieszka Sławnikowska.

Licytacja się udała. – Osiągnięty dochód z licytacji i sprzedaży ciast przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Zebraliśmy ponad 11 tysięcy złotych. W tak małej miejscowości to ogromny sukces. Tą zbiórką wsparliśmy wolontariuszy z ZHP Koło, którzy kwestowali w Brdowie. Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu WOŚP w Brdowie, bo wiem, że Brdowskie Lejdis, mieszkańcy Brdowa oraz druhowie z OSP mają wielkie serca. Zawsze mogę na nich liczyć podczas organizacji różnych imprez na rzecz środowiska lokalnego. Już dziś mogę powiedzieć z tego miejsca, że za rok utworzymy swój sztab WOŚP i będziemy grać do końca świata i jeden dzień. Chciałabym podziękować wszystkim zaangażowanym i ofiarodawcom – mówi prezeska Lejdisek.

Dlaczego warto wspierać WOŚP? – Bo się niesie szczęście i radość innym ludziom. Ratuje się życie. A ono jest najcenniejszym skarbem, jaki mamy. Słyszę od wielu ludzi, że korzystali na oddziałach szpitalnych ze sprzętu, który jest kupowany ze środków zebranych przez WOŚP. Wszyscy możemy cegiełkę dołożyć do ratowania drugiego człowieka. Istnieje w nas iskierka dzielenia się dobrem – mówi Agnieszka Sławnikowska.

KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Lejdiski na pomoc Owsiakowi
KRÓLESTWO GOSPODYŃ. Lejdiski na pomoc Owsiakowi