W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Światowy Dzień Transplantacji. Nagła śmierć nie musi iść na marne – może ocalić życie innym!

2022-10-26 09:13:09
Anna Chadaj
Napisz do autora
Światowy Dzień Transplantacji. Nagła śmierć nie musi iść na marne – może ocalić życie innym!

– Przeszczepianie narządów, zarówno od dawców żywych, jak i zmarłych, jest czasami jedyną i ostateczną metodą leczenia! – przypominają lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia przy okazji przypadającego na 26 października Światowego Dnia Donacji i Transplantacji.


Jak wynika z oficjalnych danych do końca września br. w Polsce odbyło się blisko 1000 przeszczepów od zmarłych dawców, podczas gdy w najlepszych latach było ich rocznie około 1600. Obecnie na przeszczep czeka blisko 2 tysiące osób.

– Celem Światowego Dnia Donacji i Transplantacji jest zwrócenie uwagi, jak ogromne znaczenie w medycynie ma dawstwo narządów i tkanek. Jeden dawca może ocalić życie czterem osobom, a kolejnym czterem to życie wydłużyć! Niestety, ze statystyk wynika, że co 5 dni umiera człowiek, który nie doczekał się przeszczepu. Świadczy to o tym, że wciąż borykamy się z problemem podjęcia dobrej decyzji na rzecz transplantologii – podkreśla Bożena Janicka, prezes PPOZ.

Dlaczego? W praktyce o wyrażenie zgody na pobranie narządów proszeni są zwykle członkowie najbliższej rodziny, często w chwili tragedii, ale nie zawsze w tym trudnym momencie najbliżsi podejmują decyzję zgodnie z wolą zmarłego.

– Dlatego ważne jest, aby pomyśleć o takiej decyzji, kiedy człowiek jest świadomy. Podjąć temat, przeprowadzić rozmowę w rodzinie. Jeśli jest za, powinien wypełnić oświadczenie woli, w którym znajduje się deklaracja, zezwalająca w razie śmierci na pobranie narządów do transplantacji. O tej decyzji należy powiadomić bliskich, a oświadczenie takie dobrze jest nosić przy sobie. Najwięcej kontrowersji wiąże się z pobieraniem narządów pacjentów, u których konsylium lekarskie stwierdziło śmierć pnia mózgu. Funkcjonująca od lat w Polsce instytucja „zgody domniemanej” jest zgodna z obowiązującym prawem. Polska ustawa z dnia 1 lipca 2005 roku (o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek , tkanek i narządów) stanowi, że osoba zmarła jest potencjalnym dawcą tkanek i narządów, o ile za życia nie wyraziła sprzeciwu. Niewymagana jest wówczas zgoda rodziny lub bliskich osoby zmarłej – przypomina Bożena Janicka.

Oprócz wyrażenia zgody, każdy pacjent ma prawo wypełnić oświadczenie informujące o tym, że wyraża sprzeciw na pobranie narządów po śmierci.

Coraz częściej stosowaną metodą przeszczepów, i to z dobrymi wynikami, jest pobieranie narządów od osób żywych.

– Słyszymy, że matka oddała część swojej wątroby dziecku, ojciec oddał nerkę córce… Jeśli taka operacja jest wymagana do uratowania komuś życia, dawcy szuka się najpierw wśród rodziny. Jeśli chcemy pomóc komuś obcemu (biorąc pod uwagę istniejący związek emocjonalny między potencjalnym dawcą a biorcą), konieczna jest zgoda sądu. Procedura sądowa nie dotyczy osób, które chcą być dawcami szpiku. W tym przypadku wystarczy wyrazić chęć i zarejestrować się w bazie potencjalnych dawców – informuje prezes PPOZ.

– Wiele osób po przeszczepie żyje nawet po kilkadziesiąt lat. Są pośród nas. Pracują, uprawiają sport, kobiety rodzą zdrowe dzieci. Dlatego nieustannie trzeba nam informacji, edukacji i odpowiedzialnych, świadomych decyzji. Może kiedyś to właśnie nasz bliski będzie biorcą czekającym w długiej kolejce… To od nas zależy, czy będzie krótsza – podkreślają lekarze PPOZ.