Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Sprawa montażu paneli fotowoltaicznych na budynku biblioteki wywołała ożywioną dyskusję podczas posiedzenia sesji Rady Miejskiej w Kleczewie. – Uważam, że ta inwestycja jest zasadna już w tym momencie – zwrócił się do radnych burmistrz Mariusz Musiałowski. Ostatecznie większość składu Rady Miejskiej się zgodziła na przekazanie130 tysięcy złotych na to zadanie.
– Na swoim biurku mam pismo, z którego wynika, że nasze rachunki za energię elektryczną mogą wzrosnąć nawet o 540 procent – mówił Mariusz Musiałowski. – Ci, którzy z was byli już na zebraniu sołeckim, zresztą mówiłem też o tym podczas sesji absolutoryjnej, wiedzą, że „burmistrz sknera” odłożył prawie 30 milionów złotych na koncie.
Burmistrz pytał też radnych, którzy współpracowali z jego poprzednikiem, dlaczego biblioteka nie była uwzględniona do dofinansowania w projekcie unijnym, w ramach którego były montowane panele fotowoltaiczne na 20 budynkach użyteczności publicznej. – Nie znam odpowiedzi na to pytanie, ale wiem co zrobić, żeby to nadrobić – mówił Mariusz Musiałowski. Czyli z tych 30 milionów złotych przeznaczyć środki jak najszybciej na montaż paneli fotowoltaicznych, aby zaczęły produkować prąd. – Pomysły, że można zmienić system ogrzewania to jakieś science fiction. Mamy kotłownię wybudować obok albo między książkami kozę wstawić? Jest ogrzewanie elektryczne, które się sprawdza, jedynym problemem jest to, że jest drogie – mówił burmistrz Kleczewa. Wskazując, że sposobem na obniżenie rachunków jest właśnie zamontowanie paneli fotowoltaicznych na budynku.
– Myślcie do przodu! Jeżeli się okaże, że – mam nadzieję – nasz rząd w końcu przestanie się żreć z Brukselą i dostaniemy środki z Krajowego Planu Odbudowy, mam pomysł, aby do wszystkich instytucji powrzucać pompy ciepła i jeszcze rozbudować instalację fotowoltaiczną. Wszyscy widzimy, co się dzieje z kosztami – mówił burmistrz do radnych. Niektórzy mieli wątpliwości, czy taka duża instalacja jest potrzebna bibliotece. – W bibliotece jest 20 stopni. Nikt nie chciałby przesiadywać 8 godzin w pomieszczeniach, gdzie jest mniej niż 20 stopni, bo już jest wtedy nieprzyjemnie – dodał Mariusz Musiałowski. Niższa temperatura zaszkodziłaby też księgozbiorowi.
Pojawił się wniosek części radnych, by odłożyć decyzję w sprawie przekazania środków na panele fotowoltaiczne dla biblioteki na następną sesję. – Będziemy dwa albo trzy tygodnie w plecy – mówił burmistrz. – Naprawdę chcemy wykorzystać ten czas, kiedy jeszcze świeci słońce, rachunki za prąd rosną już teraz. Jeśli dziś zaopiniujecie pozytywnie, pani dyrektor ma przygotowane zapytanie ofertowe. Wysyłamy je do 10-11 firm. To da nam obraz tego, co się dzieje na rynku.
Jak wskazał burmistrz, jeśli teraz ta inwestycja zostanie odsunięta, to można ją odpuścić. – Bo w grudniu panele fotowoltaiczne bez mała są bezużyteczne – dodał burmistrz. – We wrześniu, październiku one jeszcze pracują, później jest już coraz gorzej. Chciałbym, żeby one powstały jak najszybciej. Przesunięcie tego o 3 tygodnie absolutnie nic nie da. Mamy dokumenty!
Mimo wątpliwości części radnych o przekazaniu 130 tysięcy złotych na panele fotowoltaiczne dla biblioteki, ostatecznie (po przerwie i przejrzeniu dokumentów oraz jeszcze ożywionej dyskusji w kuluarach) Rada Miejska w Kleczewie wyraziła na to zgodę.
