Dziś Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało o zmianach w przyszłorocznych egzaminach, zarówno maturalnych jak i ósmoklasistów. Czego się spodziewać? Maturzyści nie będą musieli zdawać egzaminu na poziomie rozszerzonym, co dotychczas było obowiązkiem przynajmniej z jednego przedmiotu. Ósmoklasiści dostaną mniej zadań do rozwiązania w tym samym czasie.
Dziś, 19 listopada zakończył się pierwszy etap prac zespołów ekspertów, którzy od października pracowali nad opracowaniem wymagań egzaminacyjnych. Już wiadomo, że w 2021 roku egzamin ósmoklasisty i egzamin maturalny będą przeprowadzone wyjątkowo na podstawie wymagań egzaminacyjnych, a nie jak w ubiegłych latach na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej. – Mamy opracowaną propozycję wymagań egzaminacyjnych z poszczególnych przedmiotów, którą chcemy teraz poddać publicznej dyskusji. Zmianie powinny ulec również arkusze egzaminacyjne, chcemy pokazać na czym te zmiany będą polegały. Do końca grudnia będą gotowe przepisy, a także aneksy do informatorów, dzięki którym można spokojnie przygotować się do egzaminów – informuje MEN.
Co konkretnie się zmieni? W przypadku egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego mniej będzie treści do nauki - np. ograniczona będzie liczba lektur obowiązkowych, formy wypowiedzi ograniczone zostaną do dwóch: rozprawka albo opowiadanie, Mniejsza będzie liczba zadań do rozwiązania w pierwszej części arkusza egzaminacyjnego (czytanie ze zrozumieniem), przy zachowaniu pełnego czasu przeprowadzania egzaminu (120 minut). Podobnie w przypadku egzaminu z matematyki, także mniej będzie zadań do rozwiązania przy zachowaniu pełnego czasu przeprowadzania egzaminu (100 minut). Jeśli chodzi o maturzystów nie będzie obowiązku przystąpienia do egzaminu maturalnego z jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym jako warunku zdania egzaminu, jak było dotychczas, mniej będzie też w podstawie zadań z matematyki. Decyzja o ustnej części egzaminu ma być podjęta później, w zależności od sytuacji epidemicznej.
zdjęcie zrobione podczas matur 2020