Awaria w jednym z mieszkań na Zatorzu sparaliżowała dziś życie jednej czwartej mieszkańców wieżowca. Ostatecznie pracownicy spółdzielni musieli rozwiercić zamek. A można było tego uniknąć, gdyby lokator zostawił numer telefonu. Do tego namawia teraz spółdzielnia.
Jak informuje SM Zatorze zgodnie z przepisami ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych „w razie awarii wywołującej szkodę lub zagrażającej bezpośrednio powstaniem szkody osoba korzystająca z lokalu jest obowiązana niezwłocznie udostępnić lokal w celu usunięcia awarii”. Co w przypadku, gdy nikogo nie ma wtedy w domu? Dziś taka właśnie sytuacja miała miejsce. W jednym z wieżowców sparaliżowała życie 1/4 mieszkańców. Jak informuje spółdzielnia, próba odszukania właściciela nie przyniosła rezultatu, co w efekcie skutkowało komisyjnym otwarciem mieszkania. Po 6 godzinach usunięto awarię. W przypadku, gdyby lokator zostawił numer telefonu do siebie można było uniknąć zalania całego mieszkania i mieszkań bezpośrednio z nim sąsiadujących. – Apelujemy i prosimy o podawanie numeru kontaktowego w razie awarii, dla Waszego i naszego bezpieczeństwa – proszą pracownicy SM Zatorze. Numer można podać w administracji lub dziale technicznym spółdzielni.