„Nazywam się Marta Frej. Lubię mężczyzn. Mam udane życie seksualne. Jestem feministką” – napisała w jednym z memów, by odczarować niezrozumiane w naszym kraju „bycie feministką”. Marta Frej podczas wernisażu swojej wystawy szczerze opowiedziała koninianom, choć gośćmi były głównie kobiety, o swojej walce z patriarchalnym układem sił w Polsce, o hejcie, z którym się spotyka, wymyślaniu nowych tekstów w wannie i życiu, które jest najlepszym tematem na internetowe rysunki.
Jej zaangażowane memy powstają od 2 lat, a zdobyły już rzesze fanów, bo w skrótowej formie pokazują i komentują otaczającą nas rzeczywistość. Ponad 70 prac zwisło w holu Młodzieżowego Domu Kultury i można je oglądać do 4 listopada.