Docelowo ma ona obciążyć Koło od nadmiernego ruchu pojazdów ciężarowych, przyciągnąć wielu nowych inwestorów oraz dać warunki do rozwoju obecnym przedsiębiorcom w mieście. Mowa o północnej obwodnicy Koła, której koszt wynosi blisko 98 mln zł, z czego roboty budowlane mają wynieść ok. 82 mln zł. O jednej z największych inwestycji w historii powiatu kolskiego porozmawialiśmy ze starostą – Robertem Kropidłowskim.
Inicjatywa budowy obwodnicy cieszy się ogromnym poparciem lokalnej społeczności już od wielu lat. Miasto ma specyficzne położenie. Część przemysłowa Koła znajduje się po jego zachodniej stronie, w pobliżu trasy kolejowej. Z kolei najważniejsze drogowe trasy znajdują się po jego wschodniej części. Mowa tutaj o drodze krajowej nr 92 oraz autostradzie A2. Wszystkie dostawy do firm, które są transportowane pojazdami ciężarowymi, musiały przejeżdżać przez miasto. Stwarzało to olbrzymie zagrożenie dla pieszych i kierowców. - Zrobiliśmy analizę ruchu. Na trasie nr 92 w ciągu doby przejeżdża około 6 tys. pojazdów. Przez miasto, tam gdzie są duże firmy, przejeżdża w ciągu doby dwa razy tyle samochodów. To jest ogromny ruch – zaznaczył starosta. Fakty te, skłoniły władze powiatu do podjęcia decyzji o budowie północnej obwodnicy Koła.
Nowy odcinek drogi ma liczyć około 7 kilometrów. Obwodnica powstanie w nowym śladzie, jako jednojezdniowa o szerokości pasa ruchu 3,5 m z obustronnym poboczem gruntowym o szerokości 1,25 m. Wzdłuż jej zaprojektowano 9 dodatkowych jezdni o nawierzchni asfaltowej oraz z kruszywa z włączeniem do projektowanej obwodnicy. Swój początek będzie miała na połączeniu z drogą krajową nr 92, gdzie na wlocie znajdować się będą wyspy kanalizujące oraz dodatkowe pasy ruchu dla pojazdów skręcających. Wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 270 zaprojektowano ścieżkę rowerową po zachodniej stronie drogi. Ponadto zaprojektowano ronda na połączeniu z drogą wojewódzką nr 270 oraz drogą powiatową nr 3205P oraz skrzyżowanie zwykłe w celu włączenia drogi powiatowej nr 3409P do projektowanej obwodnicy. Z obwodnicy będzie można pojechać na drogę krajową nr 92, a także autostradę A1 i A2.
Starosta Robert Kropidłowski podkreśla, że istotą tej inwestycji jest nie tylko połączenie ważnych tras. - Gdyby to miało mieć tylko takie znaczenie, to myślę, że ta inwestycja nie do końca byłaby zasadna. Pobudowanie obwodnicy da wiele nowych przestrzeni do inwestycji. Obecni właściciele dużych firm działających na terenie miasta zaznaczali, że nie mają już miejsca do rozwoju. Nie mają,gdzie się rozbudowywać. Dzięki obwodnicy powstaną nowe tereny dla obecnych przedsiębiorców oraz nowych inwestorów. Koło ma doskonałą lokalizację, jesteśmy dobrze skomunikowani – podkreślał Robert Kropidłowski. Powiat kolski zawarł porozumienie z Łódzką Specjalną Strefą Ekonomiczną. - Pomagają nam w przygotowaniu tych terenów pod inwestorów. Gmina Koło, bo to głównie na jej terenie będzie obwodnica, obecnie zmienia plan zagospodarowania przestrzennego, aby te działki mogły być przeznaczone na inwestycje. Działki będą już podpięte pod wszystkie media. Inwestor będzie miał już bazę: drogę i media. Musimy zadbać również o zaplecze pracownicze. Przedsiębiorca także zwraca na to uwagę, dlatego w szkołach ponadpodstawowych uruchamiamy dedykowane kierunki, aby wyszkolić kadrę specjalistów gotowych do podjęcia pracy – dodał. Tereny inwestycyjne będą obejmować kilkaset hektarów.
Prace nad wspomnianą inwestycją już ruszyły. Same roboty budowlane wyniosą 82 303 270,44 zł. Powiat kolski na ten cel otrzymał dofinansowanie w ramach V edycji Rządowego Funduszu Polski Ład - Program Inwestycji Strategicznych - Rozwój Stref Przemysłowych. Budowa obwodnicy ma potrwać 1,5 roku. - W moim przekonaniu będzie to ogromny impuls dla regionu. Obciążymy miasto od nadmiernego ruchu pojazdów ciężarowych. Otwieramy się również na nowe możliwości w postaci potencjalnych inwestorów – powiedział Robert Kropidłowski, starosta kolski.
Zdjęcia z drona: Starostwo Powiatowe w Kole
