Wysokie temperatury, suchy wiat i brak opadów doprowadziły do rozwoju dotkliwej suszy rolniczej na większości obszaru powiatu konińskiego. Jej skutki są porównywalne do ubiegłorocznych, choć w niektórych gminach szacuje się większe straty. Trwa spisywanie protokołów, najwięcej wniosków – około 600 – wpłynęło od rolników z gminy Grodziec, najmniej z gminy Golina.
Jak ocenia starosta Stanisław Bielik, obniżka plonów spowodowana suszą jest nieunikniona. Największe starty dotknęły upraw zbóż jarych i ozimych, które na skutek warunków atmosferycznych gwałtownie skończyły wegetację, co wpłynęło na gorsze wypełnienie ziarna. Plony pozostałych zbóż są również niezadawalające. Bardzo źle wyglądają plantacje kukurydzy, buraka cukrowego, roślin pastewnych, owoców i warzyw. Do złego stanu większości upraw przyczyniły się także inne zjawiska atmosferyczne, które od początku wiosny nawiedzały powiat koniński, a zwłaszcza przymrozki wiosenne i silne wiatry doprowadzające do erozji gleby. – Straty będą duże, dlatego możemy oczekiwać na pomoc od państwa, by przynajmniej częściowo pokryć koszty rolników. By pomóc im przetrwać z nadzieją, że lata następne nie będą powtórką tych ostatnich, choć zapowiedzi nie są najciekawsze. Klimat się zmienił i można się spodziewać długich okresów suchych, a później ulew, które nie tylko nie pomagają, ale w wielu przypadkach szkodzą – twierdzi starosta Stanisław Bielik.
Rolnicy z powiatu konińskiego w tym roku obsiali zbożami 48,7 tys. hektarów gruntów ornych, w tym: 15,5 tys. stanowiło żyto, 6,2 tys.- pszenica, 5,7 tys.- owies, 5,3 tys. - jęczmień, a 6 tys. - pszenżyto. Pozostałe 10 tysięcy hektarów zajęły uprawy mieszanek jarych. Zbożami obsiano o 20 tys. hektarów miej niż w roku ubiegłym. W zamian powierzchnię tę obsiano kukurydzą. Według szacunkowych danych zgromadzonych przez Bożenę Frankowską, głównego specjalisty ds. rolnictwa w Wydziale Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa konińskiego starostwa, średni plon zbóż kształtuje się na podobnym poziomie jak w 2018 r. Na podobnym jak w ubiegłym roku poziomie są też ceny skupu podstawowych zbóż. Za tonę żyta rolnicy mogą dostać 580 zł (brutto), za jęczmień - 620 zł, pszenżyto - 630 zł, pszenicę konsumpcyjną - 690 zł, a za pszenicę paszową - 670 zł. Zakłady Tłuszczowe w Kruszwicy płacą za tonę rzepaku ozimego średnio 1530 zł netto.
Rolnicy dotknięci tegoroczną suszą mogą ubiegać się o odszkodowanie z tytułu klęski żywiołowej. Składają wówczas wniosek do stosownego urzędu gminy z prośbą o oszacowanie strat i sporządzenie protokołu. Obecnie trwa spisywanie protokołów strat. Następnie dokumenty zostaną przekazane do Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu, gdzie powołana przez wojewodę komisja oszacuje zakres i wysokość szkód po zwizytowaniu poszkodowanych gospodarstw. Do tej pory najwięcej wniosków - ok. 600 wpłynęło od rolników z gminy Grodziec, a najmniej - ok. 400 z gminy Golina.