Radni Konina nie zgodzili się na wydzierżawienie na 29 lat prywatnej firmie 3,7-hektarowej działki pod farmę fotowoltaiczną na terenach inwestycyjnych na Międzylesiu. Jednym z argumentów był ten, że taka inwestycja nie będzie dawała nowych miejsc pracy. – Ten teren powinien być zabezpieczony dla potencjalnego inwestora, który je stworzy – mówił Marek Cieślak, radny Koalicji Obywatelskiej.
W tym tygodniu radni Komisji Finansów i Infrastruktury pojechali na tereny inwestycyjne, by obejrzeć grunty, które miałyby zostać wydzierżawione. Potem już w ratuszu dyskutowali, że zablokuje to poszukiwanie inwestora, który może byłby zainteresowany kupnem tego gruntu. Podobne argumenty padały także podczas sesji. Jednym z przeciwników wydzierżawienia tego terenu był Marek Cieślak, radny Koalicji Obywatelskiej. – Tereny z pełną infrastrukturą proponowane na taki rodzaj inwestycji, czyli zabezpieczenie go na prawie 30 lat pod budowę farmy fotowoltaicznej, to jest pewien rodzaj rozrzutności. Ta inwestycja nie przyniesie żadnych miejsc pracy. Ten teren powinien być zabezpieczony dla potencjalnego inwestora, który je stworzy. Wiemy dobrze, jaką mamy sytuację gospodarczą w rejonie Konina i to co nas czeka, a czeka nas bardzo trudna transformacja w przemyśle energetycznym i nie tylko. Miejsc pracy będziemy potrzebować jak tlenu – mówił Marek Cieślak.
– Przeanalizowaliśmy bardzo dogłębnie tę działkę – mówił wiceprezydent Paweł Adamów. – Ta jest najmniej atrakcyjne ze względu na formę i grunty. Wpływy, które my szacujemy bardzo ostrożnie to około 160 tysięcy złotych rocznie. Inwestorzy deklarują, że tam powstanie nie tylko fotowoltaika, ale magazyn energii, który może być opodatkowany podatkiem od budowli, więc te wpływy mogą być jeszcze większe. Po 10 latach to jest milion 600 tysięcy złotych. A najlepsze działki na terenach inwestycyjnych sprzedawaliśmy za milion złotych, a przy sprzedaży też nie mamy pewności, że inwestor nie wybuduje tam fotowoltaiki.
Jest kilku zainteresowanych tą działką.
Opinię radnego KO uznał za rozsądną Krystian Majewski z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości. – Samorząd od dawna inwestuje w te tereny, żeby wygenerować miejsca pracy – mówił Krystian Majewski.
Po przerwie, spowodowanej problemami technicznymi, odbyło się głosowanie. 12 radnych było przeciw, 10 za, a Tomasz Andrzej Nowak się wstrzymał.