Włodarze Konina spotkali się z prezesem spółki Dekada, która wybuduje w Koninie dworzec kolejowy i centrum handlowe. Przedstawiciele miasta dowiedzieli się, że opóźnienia w rozpoczęciu inwestycji wynikają z przedłużających się procedur w PKP. – Te formalności są na finiszu – wyjaśnia Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina ds. gospodarczych.
Wiele już było terminów, kiedy ma rozpocząć się budowa konińskiego dworca kolejowego. Ostatnio była mowa o pierwszym kwartale tego roku. Dziś już wiadomo, że i ta data jest nieaktualna.
Niedawno z Aleksandrem Walczakiem, prezesem Dekady, spotkali się przedstawiciele miasta, którzy – tak jak i mieszkańcy – byli zaniepokojeni tym, że prace jeszcze się nie rozpoczęły. – Pan prezes nas uspokoił, bo przedstawił dokładnie, z czego to opóźnienie wynika – wyjaśnia nam Paweł Adamów. Otóż bardzo długo trwała procedura oszacowania nieruchomości, które PKP mają wnieść do spółki. – Prezes Dekady szacuje, że ta decyzja optymistycznie powinna być ze strony PKP podjęta za trzy miesiące – wyjaśnia wiceprezydent Konina. Jeśli tak się stanie, budowa ruszy w maju i ma ona potrwać 15 miesięcy. – Jeśli ten scenariusz zostanie zrealizowany, to około września 2020 roku obiekt byłby otwarty – dodaje Paweł Adamów.
zdj. Dekada