W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

To było święto demokracji. „Nie jesteśmy towarzystwem, które będzie kupczyło stanowiskami i poparciem”

2024-04-07 21:32:07
Milena Fabisiak
Napisz do autora
To było święto demokracji. „Nie jesteśmy towarzystwem, które będzie kupczyło stanowiskami i poparciem”

Kandydaci do Rady Miasta Konina i na prezydenta miasta Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia Zmieniamy Konin spotkali się, by czekać na wstępne wyniki wyborów samorządowych. W jakich nastrojach byli kandydaci?

– Bardzo pozytywne. Uśmiech otaczających nas dzisiaj ludzi był dla nas największym kopem do działania. Widać tę radość, nadzieję, chęć zmiany. Trzeba podziękować tym, którzy wysyłali do nas wiadomości, bo to było bardzo budujące. Nie mieliśmy takich argumentów finansowych, jak pozostałe partie polityczne, ale towarzysko byliśmy wszyscy dla siebie dużym wsparciem. I to jest ta fala zmiany, na której chcemy dalej reprezentować mieszkańców w radzie – Kewin Michał Rutkowski, kandydat do Rady Miasta Konina.

Co kandydaci sądzą o frekwencji w Koninie? – Kiedy poszłam zagłosować i musiałam czekać. Były kolejki. To było fajne święto demokracji. Bardzo była duża mobilizacja w październiku. Te wybory ogólnokrajowe mają jakąś taką większą aurą. Teraz jesteśmy chyba na tej fali. Ludzie się zmobilizowali, poszli, byli zainteresowani kandydatami. To takie świadome wybory. Ludzie do mnie pisali, że głosowali na mnie, na nas – mówiła Ewa Helena Gaj, kandydatka do Rady Miasta Konina. – Jesteśmy jedynym bezpartyjnym komitetem. W naszym towarzystwie nie ma nikogo z żadnej partii. I to się nie zmieni.

Co jeśli w Koninie będzie druga tura wyborów na prezydenta miasta? – O tym będziemy rozmawiać za dwa, trzy dni. To wszystko kwestia ustaleń. Na pewno nie jesteśmy towarzystwem, które będzie kupczyło stanowiskami i poparciem. Chcemy jasno zadeklarować, że nie uważamy za sensowne przekazywanie komuś własnego poparcia. To ludzie decydują na kogo głosują. My chcemy być wobec ludzi uczciwi – stwierdził Michał Kotlarski, kandydat na prezydenta Konina.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Zatorze
Wynik kiepski. Ale nic więcej nie można było się spodziewać.